Stron: 312
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy
Erica
Trwa wojenna zawierucha. Wróg
napierający z każdej strony nie przebiera w środkach, a śmierć zbiera obfite żniwo.
Nie istnieje bezpieczne miejsce. W rzeczywistości ogarniętej wojną panuje chaos,
agresor brutalnie miażdży każdy przejaw sprzeciwu, szerząc grozę i okrucieństwo.
Każdy dzień jest naznaczony strachem, niepewnością i ciągłą walką o przetrwanie.
Nie brakuje jednak ducha walki, a odwaga i męstwo są źródłem niekiedy
heroicznych czynów. Parabellum to cykl książek autorstwa Remigiusza Mroza opowiadających
o trudach wojny z perspektywy kilku osób, które zmuszone są pokonać mnóstwo
przeszkód i przeciwności losu, zmierzyć się z własnym strachem i nie tracić
zimnej krwi w obliczu śmiertelnego zagrożenia.
Horyzont zdarzeń to druga część
cyklu, więc niewiele napiszę o fabule, aby nie zepsuć ewentualnej lektury
pierwszego tomu, który notabene jest bardzo dobry. Autorowi udało się powołać
do życia nietuzinkowych bohaterów, od których bije autentyzm. Z pewnością nie
są to postaci papierowe, które sprawiają wrażenie mdłych i nieciekawych. Wręcz
przeciwnie! Różnorodność charakterów daje się odczuć, co dodatkowo ubarwia całą
historię. Bracia Zaniewscy, których wojna zastała w różnych miejscach, to
całkowite przeciwieństwa. Staszek z natury opanowany stara się nie podejmować
pochopnych decyzji, a emocje tłumi głęboko w sobie. Wraz z narzeczoną Marią,
która jest Żydówką, próbują przedostać się do Francji. Droga ta obfituje w
wiele trudności i niebezpieczeństw, a pewna sytuacja skłania ich do zmiany pierwotnego
planu ucieczki. Drugiego z braci, Bronka, który u progu II wojny światowej stacjonował na
granicy rumuńskiej, splot wydarzeń zmusił do ponownego starcia oko w oko z
nieprzyjacielem. Ta potyczka przyniosła ze sobą tragiczne skutki. Intrygującą
postacią jest Christian Leitner, niemiecki oficer, który wymyka się schematowi.
To pedantyczny służbista, który sumiennie wypełnia rozkazy i dużo wymaga
zarówno od siebie, jak i podległych mu ludzi. Jednak nie jest bezmyślnie
zaślepiony nazistowską ideologią, trzyma się swojego systemu wartości, a
epatowanie okrucieństwem i nadmierne represje uważa za nieuzasadnione i niepotrzebne.
W opozycji do niego stoi inny Niemiec, wyjątkowy sadysta, który nie ma w sobie krztyny
człowieczeństwa, a w jego działaniach wyraźnie widać całkowitą pogardę dla ludzkiego
życia i przekonanie o własnej wyższości.
Fabuła powieści jest niezwykle
dynamiczna, akcja mknie przed siebie, nie pozwalając na chwilę oddechu i w
efekcie od książki nie można się oderwać. Z niesłabnącym zainteresowaniem
śledzi się losy bohaterów, którzy nie mogą stracić czujności, bowiem z każdej
strony czyha niebezpieczeństwo. Jeden fałszywy krok, zaufanie nieodpowiedniemu
człowiekowi, impulsywnie podjęta decyzja może być zapowiedzią przygnębiającej i nieuniknionej porażki. Poszczególne wątki niosą ze sobą sporą dawkę emocji, a wydarzenia
przeplatają się ze sobą, ukazując dramatyczny i okrutny obraz wojny. Jednak nie
jest to typowa literatura wojenna, ponieważ cykl Parabellum to w dużej mierze
również sensacja pełna pościgów, bijatyk, strzelanin, a nawet afer
szpiegowskich, co w efekcie daje niezwykle zajmującą, wieloaspektową i trzymającą
w napięciu książkę.
Krótko podsumowując, Parabellum. Horyzont
zdarzeń to barwni bohaterowie, których zmagania obserwuje się z niepokojem i
rosnącą ciekawością, dynamiczne tempo akcji, które nie pozwala na nudę i lekkie
pióro autora, które sprawia, że książkę czyta się błyskawiczne. Jest to bardzo dobra kontynuacja i podobnie jak tom pierwszy wciąga od samego
początku. Powieść wszystkim gorąco polecam! Jeśli jeszcze nie znacie tej historii, to proponuję jednak zacząć od Prędkości ucieczki, aby Was nic nie ominęło, a ja mam nadzieję, że kolejne części cyklu pojawią się już niebawem.