Okno z widokiem Magdalena Kordel wydawnictwo: SOL, stron: 302 |
Lubię książki Magdaleny Kordel,
to lekkie i przyjemne powieści idealne na poprawę humoru. Akcja rozgrywa się w Malowniczym,
nieco idyllicznym miasteczku, do którego zawsze z chęcią wracam.
Tym razem miałam okazję poznać
Różę, która po sporych zawirowaniach zawodowych podszytych skandalem i burzliwymi
plotkami postanawia odwiedzić swoją babkę, która notabene jest dość charakterną
staruszką. Na miejscu okazuje się, że społeczność Malowniczego ma nie lada
problem. Znalazł się wielki inwestor, który chce wybudować centrum handlowe,
albo magazyny czy inne hale, a na upatrzonym przez niego terenie stoi kapliczka,
która ma spore znaczenie dla mieszkańców. Róża angażuje się w sprawę, próbując
znaleźć sposób, aby zniweczyć plany podejrzanego inwestora. I tak w Malowniczym
pojawia się grupa studentów archeologii, którzy rozpoczynają prace badawcze.
Za sprawą barwnej
gromadki bohaterów dochodziło do wielu komicznych scen i zabawnych dialogów. Bo
jak tu zachować powagę, kiedy proboszcz, z zasady uosobienie dostojeństwa i powagi,
postanawia zabawić się w tajnego agenta i wyrusza z tajną misją. Albo nieposiadający
talentu muzycznego chłopak gra hejnał mariacki w środku nocy, bo powinien
ćwiczyć, aby móc odziedziczyć trąbkę dziadka-nieboszczyka. Czy też jak dwóch
mało rozgarniętych policjantów gotowych jest zaaresztować psa, który nie nosi
odblasków, bo przecież komendant domaga się wyników! Może niektóre sytuacje
były mocno przekoloryzowane, ale jakże zabawne w swoim absurdzie. Nie brakuje
też legend o zaginionym wędrowcu czy też o duchu, który ma grasować w pobliżu
opuszczonego młyna.
Okno z widokiem to przezabawna historia,
którą czytałam z dużą przyjemnością. Akcja ratowania kapliczki zawiera w sobie wiele żartobliwych momentów, ale mamy do czynienia również z rodzinnymi sekretami i w mniejszym stopniu z miłosnymi rozterkami. Pojawiają się również postaci, które
poznałam przy okazji lektury innych książek autorki, dzięki czemu
bez trudu wczułam się w swoistą atmosferę Malowniczego. Magdalenie Kordel udało się
stworzyć niezwykłe miejsce, które odwiedza się z ochotą i radością, a mieszkańców traktuje
jak dawno niewidzianych znajomych. Do gustu przypadli mi zarówno bohaterowie, jak i urokliwa okolica. Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej
mieściny, aby poznać kolejną historię.
Ja chyba zostanę jednak przy kryminałach :D Ale książka brzmi, jak idealna lektura dla mojej kochanej mamy :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie koniecznie poleć mamie tę książkę. Możliwe, że twórczość autorki przypadnie jej do gustu. :)
UsuńHistoria akurat na lato, chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńO pewnie, idealna lektura wakacyjna. :)
UsuńJakimś dziwnym trafem umknęła mi ta książka. Zdarza się, na pewno nadrobię :) Oby i mnie się spodobała.
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
To udanej lektury. :)
UsuńJa również lubię książki pani Kordel. Aktualnie mam w planach przeczytać e-booka "Nadzieje i marzenia" :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak Ci się spodoba. :) Też planuję sięgnąć po tę książkę.
UsuńHmm, chętnie bym sięgnęła, wydaje się taka urokliwa. Muszę pierwszą część wyhaczyć :)
OdpowiedzUsuńTa książka akurat stanowi odrębną całość. Przewijają się bohaterowie z cyklu Uroczysko, ale można śmiało czytać bez znajomości tych części. Mnie Malownicze zauroczyło. :)
UsuńBrzmi... ciekawie :) Lubię połączenie humoru z ciekawymi wydarzeniami i bohaterami :) Autorkę na pewno chciałabym kiedyś poznać, będę pamiętała, że "Okno z widokiem" to taka przyjemna książka :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło spędziłam czas przy tej książce i ogólnie twórczość Magdaleny Kordel odbieram bardzo pozytywnie, więc serdecznie polecam. :)
Usuń