poniedziałek, 31 grudnia 2012

rok 2012 - podsumowanie

Co przyniósł rok 2012? Przede wszystkim odkryłam dwóch nowych autorów, których twórczość bardzo przypadła mi do gustu. Pierwsze miejsce zajmuje George R. R. Martin i jego saga Pieśni lodu i ognia. W zasadzie czytam naprawdę niewiele fantastyki, a do wszelakich powieści science-fiction podchodzę dość sceptycznie i niepewnie, ale w przypadku Martina po prostu pieję z zachwytu. Gra o tron okazała się strzałem w dziesiątkę, dawno już żadna książka tak mnie nie wciągnęła, a kolejne tomy były również dobre (jeśli nie lepsze). Do przeczytania został mi Taniec ze smokami, ale na ten tom przyjdzie czas już w nowym roku.

Drugim tegorocznym odkryciem jest twórczość Jacka Ketchuma. Jego chyba najsłynniejszą powieścią jest Dziewczyna z sąsiedztwa, która zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Styl autora jest dość specyficzny i nie każdemu może odpowiadać, jego powieści są pełne realizmu, grozy i okrucieństwa. Fani takich mrocznych klimatów nie zwiodą się na prozie Ketchuma.

Niestety pewna część książek przeczytanych w tym roku okazała się dość przeciętna, które niczym szczególnym się nie wyróżniły. Ot, szybka i przyjemna lektura, o której zapomina się po paru dniach. Jednak znalazło się kilka perełek, które zasługują na uwagę.
Służące okazały się bardzo wciągającą lekturą, teraz wypadałoby obejrzeć film :) Motyl to emocjonująca historia, obok której nie można przejść obojętnie. Z przeczytanych w tym roku powieści Kinga, Dallas '63 było najlepsze. Zupełnie inne oblicze autora, ale równie zajmujące. Nadzieja ogromnie mnie zaskoczyła, jedna z nielicznych książek, która wywołała u mnie tyle emocji. Czytając Sekret Tudorów świetnie się bawiłam, niezwykle ciekawe i intrygujące tło historyczne, a do tego wciągająca opowieść.
        

Co do rozczarowań, to nie było tak źle. Parę książek mnie strasznie wynudziło (Co widziały wrony albo Muskając aksamit) i sięgnęłam po powieści Diany Palmer, które okazały się infantylne, musiałam trafić na straszne gnioty. Tak poza tym nie mogę narzekać :)

W zasadzie nie mam konkretnów planów na przyszły rok, chociaż może nieco bardziej uśmiechnąć się do klasyki, częściej sięgać po powieści fantasy (bo tegoroczne odkrycie okazało się przecież rewelacyjne), a Wy układacie jakieś czytelnicze postanowienia?


Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! 

30 komentarzy:

  1. Dla ciebie także wszystkiego naj, samych czytelniczych bestselerów w 2013r.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Motyl" i "Sekret Tudorów", również moje ulubione książki znalazły się w Twoim zestawieniu, jak miło!
    Życzę Ci samych wspaniałych lektur w 2013 roku, powodzenia i spełnienia marzeń, nie tylko czytelniczych:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne statystyki, gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam "Dziewczynę z sąsiedztwa" oraz "Nadzieję" - świetne pozycje, na długo zapadające w pamięci
    życzę szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam żadnych postanowień. Chcę w ciągu miesiąca przeczytać "Nędzników", ale to trochę z konieczności;)
    Cieszę się, że Twoje podsumowanie wypadło ogólnie pozytywnie.
    Szczęśliwego nowego roku;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również chcę skupić się bardziej na literaturze pięknej i na klasyce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Martin zawładnął nami obydwiema w tym roku :) Życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku, żeby wszystkie czytelnicze plany Ci się spełniły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie 2011 był rokiem Martina :) Służące znalazły się też na mojej liście, świetna książka. Kinga mam w planach przeczytać :)

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również lubię specyficzną twórczość Ketchuma i mimo nieraz słabszych momentów mam do niego wielki sentyment. Chciałabym natomiast przeczytać ,,Nadzieję'', gdyż w sieci krążą same pochlebne recenzje tej książki. Może kiedyś mi się uda. A tym czasem życzę ci Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam ekranizację ,,Służących", naprawdę świetna:)
    Szczęśliwgo nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Co do fantastyki i scie - fi mam podobne zdanie, ale na "Grę o tron" mam wielką ochotę :) Kolejne postanowienie na rok 2013!
    Życzę wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym roku!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również w tym roku odkryłam twórczość pana Martina. "Gra o tron" niezwykle mi się podobała i mam zamiar jak najszybciej zapoznać się z innymi utworami tego autora :)
    Szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  14. Martin rzeczywiście był sensacją w minionym roku. Ja niestety zapoznam sie z jego twórczością dopiero w przyszłym :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiedziałam, że zobaczę u Ciebie Martina, zresztą u mnie też się pojawił. Cieszę się, że podobało Ci się Dallas '63 :D
    Nie zakładam żadnych planów na przyszły rok, oprócz styczniowych i brania udziału w wyzwaniach. Zobaczymy, co biblioteki, księgarnie i studia przyniosą:)
    Szczęśliwego!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Noooo Binola, niechże przyszły rok będzie równie dobry, jak ten :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Życzę Ci, żeby przyszły rok był równie owocny, jak ten i udanego Sylwestra:)

    PS Zapraszam do mnie: http://zacisze-ksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również wynudziłam się czytając "Co widziały wrony", a "Motyl" czeka u mojej mamy na półce i koniecznie muszę porwać tę książkę :) Ciekawe podsumowanie, bardzo inspirujące.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dallas'63 właśnie będę czytać, świetne podsumowanie.

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszyscy tak zachwycają się tym Martinem, że i ja będę musiała przeczytać te Jego książki. :) O, zerknęłabym także na ,,Służące", bo lubię czytać coś, co jest zekranizowane. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak na złość, nigdzie nie mogę dopaść tego Ketchuma. =/ "Służące" bardzo mi się podobały.

    Życzę wielu wspaniałych czytelniczych odkryć w nowym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Co do "Sluzacych", to w pelni popieram- bardzo dobra ksiazka:), reszty niestety nie czytalam jeszcze.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też się muszę zabrać za Martina, a Dallas 63 i dla mnie - jedna z lepszych lektur tego roku :) najlepszego w 2013!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cykl Pieśni lodu i ognia koniecznie muszę przeczytać w 2013 roku, tak samo jak "Dziewczynę z sąsiedztwa". Gratuluję przeczytania tylu fantastycznych pozycji! Zgodzę się z tobą, że "Nadzieja" to wyjątkowa perełka.
    Życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  25. Moim jedynym postanowieniem czytelniczym nowego roku, jest to, by w końcu przeczytać książki, które leżąc w mojej biblioteczce czekają na swoją kolej :)
    Wszystkiego dobrego Binolu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. "Służące" bardzo chcę przeczytać, ale jako takich planów czytelniczych nie robię, bo już teraz wiem,że nic z nich nie wyjdzie :)

    Szczęśliwego Nowego Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Martin, Martin... dalej mi wstyd, że jeszcze po jego dzieła nie sięgnęłam, ale wybitnie brak czasu :(

    OdpowiedzUsuń