Co przyniósł rok 2012? Przede
wszystkim odkryłam dwóch nowych autorów, których twórczość bardzo przypadła mi
do gustu. Pierwsze miejsce zajmuje George R. R. Martin i jego saga Pieśni lodu
i ognia. W zasadzie czytam naprawdę niewiele fantastyki, a do wszelakich
powieści science-fiction podchodzę dość sceptycznie i niepewnie, ale w przypadku
Martina po prostu pieję z zachwytu. Gra o tron okazała się strzałem w
dziesiątkę, dawno już żadna książka tak mnie nie wciągnęła, a kolejne tomy były
również dobre (jeśli nie lepsze). Do przeczytania został mi Taniec ze smokami,
ale na ten tom przyjdzie czas już w nowym roku.
Niestety pewna część książek przeczytanych w tym roku
okazała się dość przeciętna, które niczym szczególnym się nie wyróżniły. Ot,
szybka i przyjemna lektura, o której zapomina się po paru dniach. Jednak
znalazło się kilka perełek, które zasługują na uwagę.
Służące okazały się bardzo wciągającą lekturą, teraz wypadałoby obejrzeć film :) Motyl to emocjonująca historia, obok której nie można przejść obojętnie. Z przeczytanych w tym roku powieści Kinga, Dallas '63 było najlepsze. Zupełnie inne oblicze autora, ale równie zajmujące. Nadzieja ogromnie mnie zaskoczyła, jedna z nielicznych książek, która wywołała u mnie tyle emocji. Czytając Sekret Tudorów świetnie się bawiłam, niezwykle ciekawe i intrygujące tło historyczne, a do tego wciągająca opowieść.
Służące okazały się bardzo wciągającą lekturą, teraz wypadałoby obejrzeć film :) Motyl to emocjonująca historia, obok której nie można przejść obojętnie. Z przeczytanych w tym roku powieści Kinga, Dallas '63 było najlepsze. Zupełnie inne oblicze autora, ale równie zajmujące. Nadzieja ogromnie mnie zaskoczyła, jedna z nielicznych książek, która wywołała u mnie tyle emocji. Czytając Sekret Tudorów świetnie się bawiłam, niezwykle ciekawe i intrygujące tło historyczne, a do tego wciągająca opowieść.
Co do rozczarowań, to nie było tak źle. Parę książek mnie
strasznie wynudziło (Co widziały wrony albo Muskając aksamit) i sięgnęłam po
powieści Diany Palmer, które okazały się infantylne, musiałam trafić na straszne
gnioty. Tak poza tym nie mogę narzekać :)
Dla ciebie także wszystkiego naj, samych czytelniczych bestselerów w 2013r.
OdpowiedzUsuń"Motyl" i "Sekret Tudorów", również moje ulubione książki znalazły się w Twoim zestawieniu, jak miło!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci samych wspaniałych lektur w 2013 roku, powodzenia i spełnienia marzeń, nie tylko czytelniczych:)
Pozdrawiam serdecznie!
Świetne statystyki, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńczytałam "Dziewczynę z sąsiedztwa" oraz "Nadzieję" - świetne pozycje, na długo zapadające w pamięci
OdpowiedzUsuńżyczę szczęśliwego Nowego Roku!
Świetne wyniki !
OdpowiedzUsuńNie mam żadnych postanowień. Chcę w ciągu miesiąca przeczytać "Nędzników", ale to trochę z konieczności;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Twoje podsumowanie wypadło ogólnie pozytywnie.
Szczęśliwego nowego roku;)
Ja również chcę skupić się bardziej na literaturze pięknej i na klasyce :)
OdpowiedzUsuńMartin zawładnął nami obydwiema w tym roku :) Życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku, żeby wszystkie czytelnicze plany Ci się spełniły :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDla mnie 2011 był rokiem Martina :) Służące znalazły się też na mojej liście, świetna książka. Kinga mam w planach przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!! :)
Również lubię specyficzną twórczość Ketchuma i mimo nieraz słabszych momentów mam do niego wielki sentyment. Chciałabym natomiast przeczytać ,,Nadzieję'', gdyż w sieci krążą same pochlebne recenzje tej książki. Może kiedyś mi się uda. A tym czasem życzę ci Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam ekranizację ,,Służących", naprawdę świetna:)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwgo nowego roku!
Co do fantastyki i scie - fi mam podobne zdanie, ale na "Grę o tron" mam wielką ochotę :) Kolejne postanowienie na rok 2013!
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym roku!
Pozdrawiam :)
Ja również w tym roku odkryłam twórczość pana Martina. "Gra o tron" niezwykle mi się podobała i mam zamiar jak najszybciej zapoznać się z innymi utworami tego autora :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku!
Martin rzeczywiście był sensacją w minionym roku. Ja niestety zapoznam sie z jego twórczością dopiero w przyszłym :(
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że zobaczę u Ciebie Martina, zresztą u mnie też się pojawił. Cieszę się, że podobało Ci się Dallas '63 :D
OdpowiedzUsuńNie zakładam żadnych planów na przyszły rok, oprócz styczniowych i brania udziału w wyzwaniach. Zobaczymy, co biblioteki, księgarnie i studia przyniosą:)
Szczęśliwego!:)
Noooo Binola, niechże przyszły rok będzie równie dobry, jak ten :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby przyszły rok był równie owocny, jak ten i udanego Sylwestra:)
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam do mnie: http://zacisze-ksiazka.blogspot.com/
Najlepsze życzenia! :D
OdpowiedzUsuńJa również wynudziłam się czytając "Co widziały wrony", a "Motyl" czeka u mojej mamy na półce i koniecznie muszę porwać tę książkę :) Ciekawe podsumowanie, bardzo inspirujące.
OdpowiedzUsuńDallas'63 właśnie będę czytać, świetne podsumowanie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Wszyscy tak zachwycają się tym Martinem, że i ja będę musiała przeczytać te Jego książki. :) O, zerknęłabym także na ,,Służące", bo lubię czytać coś, co jest zekranizowane. :)
OdpowiedzUsuńJak na złość, nigdzie nie mogę dopaść tego Ketchuma. =/ "Służące" bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu wspaniałych czytelniczych odkryć w nowym roku. :)
Co do "Sluzacych", to w pelni popieram- bardzo dobra ksiazka:), reszty niestety nie czytalam jeszcze.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Ja też się muszę zabrać za Martina, a Dallas 63 i dla mnie - jedna z lepszych lektur tego roku :) najlepszego w 2013!
OdpowiedzUsuńCykl Pieśni lodu i ognia koniecznie muszę przeczytać w 2013 roku, tak samo jak "Dziewczynę z sąsiedztwa". Gratuluję przeczytania tylu fantastycznych pozycji! Zgodzę się z tobą, że "Nadzieja" to wyjątkowa perełka.
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Moim jedynym postanowieniem czytelniczym nowego roku, jest to, by w końcu przeczytać książki, które leżąc w mojej biblioteczce czekają na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Binolu :)
"Służące" bardzo chcę przeczytać, ale jako takich planów czytelniczych nie robię, bo już teraz wiem,że nic z nich nie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńMartin, Martin... dalej mi wstyd, że jeszcze po jego dzieła nie sięgnęłam, ale wybitnie brak czasu :(
OdpowiedzUsuń