Tytuł oryginału: One Secret Summer
Tłumaczenie: Małgorzata Żbikowska
Sron: 478
Wydawnictwo: Świat książki
Moja ocena: 5/6
Lesley Lokko jest ghańsko-szkocką pisarką, która wychowała się
w Ghanie. Dzięki temu w jej książkach można odczuć lekki powiew egzotyki, co
jest ogromnym plusem. Z jej twórczością miałam już wcześniej do czynienia,
czytając Świat u stóp. Ta wielowątkowa powieść mnie porwała, a styl autorki
bardzo przypadł mi do gustu. Pamiętne lato okazało się równie pasjonującą
lekturą, w której nie zabrakło intrygującej tajemnicy, nieszablonowych
bohaterów i całej gamy uczuć.
Trudno streścić fabułę tej książki, ponieważ akcja rozgrywa
się na wielu płaszczyznach. Poznajemy trzy młode dziewczyny, każda pochodzi z
innego kraju, różnią się wyglądem, pozycją społeczną i planami na przyszłość. Maddy
jest niepewną siebie aktorką, Julia odnoszącą sukcesy prawniczką, a Niela powściągliwą
tłumaczką. Spotykają się dopiero na pewnym etapie swojego życia, ponieważ
połączyły je więzy rodzinne. Każda z nich oddała serce jednemu z braci
Keelerów. Keelerowie to dość majętna rodzina, jednak stosunki między nimi
dalekie są ideałowi. Co zaszło w dalekiej przeszłości między braćmi, że teraz nawet
nie potrafią przebywać ze sobą w jednym pokoju? Maddy, Niela i Julia starają
zrozumieć i dostosować do tej niełatwej sytuacji, ale każda z nich czuje się nieswojo w towarzystwie Diany,
która jest ich teściową. Diana natomiast skrywa własną tajemnicę i boi się, że
wyjawienie prawdy zniszczy wszystko, na co pracowała tyle lat.
Pamiętne lato urzekło mnie z kilku powodów. Przede wszystkim
na uznanie zasługuje kreacja bohaterów, która dopracowana jest w
najdrobniejszych szczegółach. Mamy tu do czynienia z całą feerią charakterów i
poglądów, ponieważ każda z postaci wyróżnia się usposobieniem, podejściem do
życia, ma inny bagaż doświadczeń. Widać wyraźny kontrast między poszczególnymi osobami i autorka w umiejętny sposób poruszyła tutaj problem nietolerancji i nierówności społecznej. Bardzo mnie zaintrygowała postać Nieli i z
dużym zainteresowaniem śledziłam jej losy. Wydaje mi się, że jest najbardziej wyrazistą postacią, ma za sobą niełatwą i przykrą przeszłość, ale małymi kroczkami udało jej się odnieść sukces i odnaleźć szczęście. Julia też wydawała się ciekawą
osobą, ale moja sympatia do niej zmalała gdzieś tak w połowie książki. Gdy
byłam pewna, że już poznałam bohaterów i wiedziałam, czego mogę się po nich
spodziewać, czekała mnie kolejna niespodzianka. Kilka razy byłam zaskoczona, a
wręcz rozczarowana ich decyzjami. Uważam, że autorka wykonała kawała dobrej
roboty i stworzyła niezwykle barwne postaci, które potrafią wywołać wiele
sprzecznych emocji.
Kolejnym atutem tej powieści jest miejsce akcji, a raczej miejsca, ponieważ mamy okazję przenieść się różne zakątki świata. Większość czasu spędzamy w Londynie, ale historia również rozgrywa się w ogarniętą wojną Afryce, głośnym Nowym Jorku, gdzie podobno spełniają się marzenia, czy też w pięknej posiadłości na południu Francji. Ta różnorodność nie pozwala na nudę, tylko powoduje, że cała historia jest jeszcze bardziej intrygująca. Poza tym ciekawym wątkiem są relacje Josha z braćmi i autorka dość długo trzyma nas w niepewności, co jest powodem tej jawnej niechęci i napiętych stosnuków między nimi. Czy pewne zdarzenie z przeszłości na zawsze przekreśliło szansę na zgodę? Do tego jeszcze trzeba dodać tajemnicę, którą pilnie strzeże Diana. Kobieta jest przekonana, że ujawnienie tego sekretu zniszczy rodzinę. Powieść bez wątpienia jest wielopłaszczyznowa i niezwykle wciągająca. Pojawia się wiele wątków, ale wszystkie w pewnym momencie się łączą i znajdują punkt wspólny.
Kolejnym atutem tej powieści jest miejsce akcji, a raczej miejsca, ponieważ mamy okazję przenieść się różne zakątki świata. Większość czasu spędzamy w Londynie, ale historia również rozgrywa się w ogarniętą wojną Afryce, głośnym Nowym Jorku, gdzie podobno spełniają się marzenia, czy też w pięknej posiadłości na południu Francji. Ta różnorodność nie pozwala na nudę, tylko powoduje, że cała historia jest jeszcze bardziej intrygująca. Poza tym ciekawym wątkiem są relacje Josha z braćmi i autorka dość długo trzyma nas w niepewności, co jest powodem tej jawnej niechęci i napiętych stosnuków między nimi. Czy pewne zdarzenie z przeszłości na zawsze przekreśliło szansę na zgodę? Do tego jeszcze trzeba dodać tajemnicę, którą pilnie strzeże Diana. Kobieta jest przekonana, że ujawnienie tego sekretu zniszczy rodzinę. Powieść bez wątpienia jest wielopłaszczyznowa i niezwykle wciągająca. Pojawia się wiele wątków, ale wszystkie w pewnym momencie się łączą i znajdują punkt wspólny.
Przeczytawszy Świat u stóp byłam zachwycona tą powieścią i
do dzisiaj pamiętam, jak przeżywałam tę lekturę. Jednak w przypadku Pamiętnego
lata mój entuzjazm jest już nieco mniejszy. Dlaczego? Nie chodzi o to, że
książka jest gorzej napisana, czy
historia nudna i przewidywalna. W żadnym wypadku! Po prostu byłam rozczarowana
niektórymi sytuacjami, które zupełnie nie potoczyły się po mojej myśli. Ale
przecież o to chodzi w literaturze, aby zaskoczyć czytelnika i wywołać u niego
masę emocji, prawda? Nie można nazwać Pamiętnego lata szablonową pisaniną o
miłości, takie zaszufladkowanie byłoby bardzo krzywdzące. Owszem, jest to
historia przede wszystkim o uczuciach, ale również o niełatwych wyborach i
konsekwencjach, którym trzeba sprostać. Jest to książka o poszukiwaniu własnej
tożsamości, o walce z samym sobą i szczęściu, które łatwo można zniszczyć. Jestem
przekonana, że każdy odnajdzie w tej historii coś dla siebie.
wyczerpująca recenzja, ale mimo wszystko chyba się nie zdecyduję :/
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi problem nietolerancji i nierówności społecznej, o którym autorka wspomina i chciałbym zobaczyć, jak ona tą kwestię zobrazowała.
OdpowiedzUsuńSzkoda jedynie, że ogólnie ,,Pamiętne lato'' cię nie zaskoczyło, ale i tak na szczęście patrząc na całokształt tej książki i twojej recenzji widzę, że warto jednak ją poznać.
Już od jakiegoś czasu mam na nią ochotę, jestem jej bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawie. Myślę, że jeśli tylko znajdę chwilkę wolnego czasu to rozejrzę się za opisywaną przez ciebie pozycją :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już co nieco o tej książce i w większości były to pozytywne opinie, więc chętnie się zapoznam z tą historią :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam tę autorkę po przeczytaniu ,,Gorzkiej czekolady", ale widzę, że w ,,Pamiętnym lecie" znowu są trzy główne bohaterki. Mam nadzieję, że ta autorka nie pisze schematycznie i będzie to zupełnie nowa historia.
OdpowiedzUsuń"Pamiętne lato" to moje drugie spotkanie z twórczością tej autorki i w ogóle nie odczułam, że pisze schematycznie. Świetnie zarysowała sylwetki wszystkich bohaterów - to jest chyba największy plus tej książki :) Teraz będę się przymierzać do "Gorzkiej czekolady" :)
UsuńAch te tajemnice i fabuły wywołujące emocje.
OdpowiedzUsuńO tej książce już się trochę naczytałam i mimo że kuszą mnie te fantastyczne miejsca akcji i rodzinne sekrety, to nie potrafię się do niej przekonać, nie wiem czym jest to spowodowane, ponieważ opis fabuły jest zachęcający, Twoja wrażenia również są pozytywne, no i nie jestem obojętna na efektowną okładkę, patrzenie na nią bosko mnie relaksuje, ale coś mnie blokuje (penie ten rogaty na moim ramieniu)
Oj zignoruj tego rogatego, daj mu pstryka w nos i przekonaj się do książki :) "Pamiętne lato" okazało się jedną z lepszych powieści obyczajowych, jakie czytałam. I prawda, okładka jest cudna - nie miałabym nic przeciwko temu, aby wylegiwać się na takiej plaży :)
UsuńOj mnie też postać Nieli najbardziej zainteresowała, zresztą ją najbardziej polubiłam. Czyżby postać Julii Cię zirytowała tym jak odnosiła się do swojej drugiej szwagierki Maddy? Bo mnie tak, choć nadal jej postać mnie intrygowała :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie w książce to nie wątek tajemnicy mnie ujął, a właśnie postaci tych trzech kobiet i to jak odnalazły się w rodzinie (zapomniałam nazwiska, a nie mam książki pod ręką).
Tak czy inaczej książka znajduje się w Top 10 przeczytanych przeze mnie książek w tym roku.
Julię polubiłam na samym początku, jej przyjaźń z Domem, to jak starała się sprostać wymaganiom na uczelnii, jej awersja do Aarona - to wszystko spowodowało, że z dużą chęcią czytałam fragmenty z jej udziałem. Potem, tak jak właśnie piszesz, zirytowała mnie swoim podejściem do Maddy. Sama przecież czuła się nieswojo w towarzystwie Diany, więc mogła być nieco bardziej wyrozumiała wobec swojej szwagierki. Poza tym ta sytuacja z Joshem... chociaż chyba bardziej rozczarował mnie Josh. Czytając ten wątek miałam ochotę kogoś udusić :)
UsuńAutorkę znam. Czytałam "Świat u stóp" oraz "Szafranowe niebo". Kto wie. Może i po tę książkę kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale coś czuję, że szybko powinnam to zmienić. Książka którą opisałaś wydaje się wprost stworzona dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka "Świat u stóp" tej autorki mnie zachwyciła. Na tą pozycję też od pewnego czasu poluję i po Twojej świetnej recenzji wiem, że warto :)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie, o tutaj:
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/12/wyniki-uniwersum-metro-2033-w-mrok.html
to ważne :)
Uwielbiam dopracowanych bohaterów (coraz trudniej znaleźć książkę, gdzie sylwetki bohaterów zostały przemyślane i dobrze skonstruowane), a poza tym chętnie przeniosłabym się do Francji czy Afryki. Na pewno sięgnę po Lokko w tym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńOj koniecznie kochana! Lesley Lokko słynie z naprawdę ciekawych bohaterów i wątków. ;)
UsuńRzeczywiście, chodzi o to żeby zaskoczyć czytelnika i wywołać u niego określone emocje (tak przynajmniej myślę;) Ale mimo wszystko rozumiem, że kiedy bohaterowie nie postępują po naszej myśli...cóż, nie jesteśmy do końca zadowoleni;)
OdpowiedzUsuńKsiążka rzeczywiście zaskakuje czytelnika w wielu momentach. Podobała mi się ta lektura, choć "Gorzka czekolada" była o wiele lepsza ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam "Gorzką czekoladę", bo dużo osób ją sobie chwali. Jestem przekonana, że nie zawiodę się na tej książce :)
UsuńSkoro ta Ci się podobała, "Gorzka czekolada" spodoba się jeszcze bardziej ;)
UsuńSłyszałam już co nieco o tej książce i z pewnością sięgnę. Tym bardziej po tak przychylnej recenzji. :)
OdpowiedzUsuńO matko, jaka piękna okładka :( Takie widoki to ja chcę widzieć teraz za oknem!!
OdpowiedzUsuńCo do książki, to przeczytam, jeśli tylko nadarzy się okazja.
Pozdrawiam przedświątecznie!
Raczej nie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepsza książka tej autorki to Gorzka czekolada. Przeczytaj koniecznie, bo losy Laury są urzekające i mocno zapadają w pamięć.
OdpowiedzUsuń