czwartek, 18 lipca 2013

Twój cień - Jeffery Deaver


Tytuł oryginału: XO
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Stron: 450
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


Każdy artysta musi mieć świadomość, że może stać się obiektem kultu bądź nienawiści. Dzięki swojej pracy, która zarazem jest pasją, zyskuje całe grono fanów. Gdzie jednak leży granica między fascynacją, a obsesją? Deaver w swojej najnowszej książce wykorzystuje zjawisko stalkingu, skrupulatnie opisując sposoby działania i determinację stalkera, który żyje w zupełnie innej rzeczywistości i nie widzi niczego złego w swoim postępowaniu. Czy z taką osobą można w ogóle wygrać? Twój cień to wciągający kryminał pełen zagadek, zwrotów akcji i porządnie skonstruowaną intrygą, jest to zarazem trzecia część serii o Kathryn Dance, specjalistki od kinezyki.  

Kayleigh Towne to popularna wokalistka piosenek country. Dziewczyna poznaje blaski i cienie sławy, a jej największym utrapieniem staje się Edwin, który zna niemal każdy szczegół z jej życia, wysyła mnóstwo listów, niechcianych prezentów i nic nie jest w stanie go zniechęcić. Kiedy ginie jeden ze współpracowników Kayleigh, który zarazem był jej przyjacielem, podejrzenie pada na Edwina. Czy stalker w swojej determinacji jest gotów popełnić morderstwo, a może odgrywa rolę kozła ofiarnego? Morderca nie zamierza poprzestać na jednej ofierze, wiele osób z otoczenia piosenkarki jest w niebezpieczeństwie. W dochodzeniu pomaga Kathryn Dance, która dzięki swoim umiejętnościom może wiele wnieść do śledztwa. Policja stara się odkryć, czy stalker i morderca to jedna i ta sama osoba.

Po raz kolejny mocnym punktem w książce Deavera są dobrze wykreowani bohaterowie. Inteligentny stalker, którego sposób postrzegania świata i chora fascynacja w pewnym stopniu przeraża. Ekspertka od mowy ciała, która na podstawie sygnałów niewerbalnych zyskuje istotne informacje o przesłuchiwanym. Młoda wokalistka ze swoimi sekretami, na scenie pojawia się nawet znany z innych powieści Lincoln Rhyme, specjalista od dowodów rzeczowych, który na podstawie drobnego pyłku potrafi wskazać cały szereg powiązań i wskazówek dotyczących mordercy. I zabójca, którego tożsamość długo pozostaje zagadką. Ciekawym aspektem był tutaj motyw morderstw na podstawie tekstu piosenki, ponieważ potrzebna była konkretna inscenizacja i odpowiednia ofiara, co na swój sposób ubarwiało całą historię.

Deaver jest mistrzem zwrotów akcji. Fabuła cały czas trzyma w napięciu, a pozorne wyciszenie i nieoczekiwane rozwiązanie zagadki ma za zadanie zmylić czytelnika i doprowadzić do sytuacji, której się nie spodziewa. Taki zabieg ze strony autora to świetne posunięcie, ponieważ nie pozwala na utratę czujności. Trzeba przyznać, że Deaver ma to opanowane niemal do perfekcji. Pisarz manipuluje poszczególnymi tropami i podsuwa całkiem logiczne wyjaśnienie, które okazuje się niepełne lub mylne. To właśnie lubię u Deavera, do ostatnich stron tak naprawdę nie wiadomo, jaki jest zamysł autora. Twój cień to intrygujący kryminał, który nie pozwala się nudzić i trzyma w napięciu do samego końca.

niedziela, 7 lipca 2013

Kanalia - Paweł Pollak


Stron: 395
Wydawnictwo: Oficynka


Kanalia to kryminał z rozbudowanym wątkiem psychologicznym, w którym autor kreśli misternie skonstruowaną intrygę, trzymając czytelnika w napięciu i nie pozwalając mu się nudzić. Czy można popełnić zbrodnię doskonałą? W dużej mierze zależy od tego, czy sprawca działa pod wpływem impulsu, czy też według wyrachowanego i przemyślanego planu. A co z motywem? Co skłania człowieka do popełnienia morderstwa? Mogą to być pieniądze, uczucia, albo zwykła chęć zemsty. Kryminał Pawła Pollaka na pewno zaskoczy nie jedną osobę.

Z rzeki zostają wyłowione zwłoki młodej dziewczyny, której tożsamość jest nieznana, a morderstwo zostało prawdopodobnie popełnione w innym miejscu. Ginie również narkoman, który zostaje uderzony tępym narzędziem w głowę, a po kilku dniach policja znajduje ciało kobiety, której śmierć została dość dramatycznie zainscenizowana. Czy śledztwo wykaże pewne powiązania między tymi zbrodniami, a może te trzy morderstwa nie mają ze sobą nic wspólnego? Odkrywając coraz to nowe informacje z życia ofiar, policja dochodzi do nieoczekiwanych wniosków.  

Do gustu przypadła mi kreacja bohaterów, którą autor przestawił na zasadzie kontrastu, co szczególnie widać na przykładzie policyjnego trio, które prowadzi śledztwo. Inspektor Markowski to ordynarny gliniarz, który co prawda zna się na swojej robocie, ale też ma niejedno na sumieniu. Zupełnym przeciwieństwem jest młody aspirant Lepka pełen ideałów, który dopiero uczy się policyjnego rzemiosła. I trzecie ogniwo, czyli komisarz Senik, który w pewnym stopniu łagodzi te dwie skrajności. Ta różnorodność charakterów była dobrym posunięciem ze strony autora, bo oprócz śledzenia fabuły z czysto kryminalnej strony, można zaobserwować relacje społeczno-obyczajowe pełne sprzecznych poglądów, różnych priorytetów, czy po prostu odmiennego sposobu bycia. Konfrontacja bohaterów często sprzyjała zabawnym sytuacjom, ciętemu dowcipowi, bądź ironicznym uwagom dotyczących życia w polskiej rzeczywistości.

Kanalia to kawał dobrego kryminału, ale w nieco innym stylu. Tutaj nie znajdziemy nowocześnie wyposażonego laboratorium, w którym wystarczy zbadać kilka próbek i po paru godzinach nazwisko mordercy zostaje podane na tacy. Nie ma kryształowego stróża prawa, który w pocie czoła i nie śpiąc po nocach, goni mordercę. W śledztwie znaczącą rolę odgrywają oczywiście zebrane dowody, ale równie ważne jest doświadczenie, znajomości, odpowiednie spojrzenie na sprawę i zwykłe szczęście. A trzeba przyznać, że intryga jest nieźle zagmatwana i rozwój akcji zamiast przynieść odpowiedzi, wywołuje jeszcze więcej domysłów i spekulacji. Autor zarysował również wątek psychologiczny, który idealnie współgra z kryminalną zagadką i jednocześnie sprawia, że fabuła książki jest bardziej złożona, a co za tym idzie ciekawsza. Podsumowując, Kanalia to dobry kryminał z pokrętną intrygą, dobrze zarysowanymi bohaterami, nie zabrakło również odrobiny kontrowersji i zaskakującego zakończenia. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Pollaka uważam za udane, jest to bardzo obiecujący debiut autora. Teraz na pewno zwrócę baczniejszą uwagę na polskie kryminały.

środa, 3 lipca 2013

Cukiernia pod Amorem. Hryciowie - Małgorzata Gutowska-Adamczyk


Stron: 495
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia


Trylogia Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk to historia przede wszystkim o relacjach rodzinnych, sekretach i przemilczanych sprawach, które dopiero po czasie i zupełnie nieoczekiwanie wychodzą na światło dzienne. Jest to opowieść o uczuciach, porywach namiętności i drobnych intrygach, miłości szczerej, ale niespełnionej. Cukiernia pod Amorem to również mnóstwo barwnych charakterów, zabawnych i wzruszających sytuacji oraz ciągłych zmian. Cukiernia pod Amorem. Hryciowie to ostatni tom tej wciągającej i wielowątkowej sagi rodzinnej.

Wraz z wybuchem II wojny światowej nastały ogromne zmiany w życiu bohaterów. Hrabia Tomasz jest zmuszony opuścić swój majątek, który zajęli niemieccy okupanci. Paweł Cieślak razem z rodziną mieszkają nieopodal. Czy mężczyzna w końcu pozna swojego biologicznego ojca i wyzna swój sekret? Gina na skutek nieoczekiwanych wydarzeń wpada w tarapaty i nie ma żadnych wieści o swojej rodzinie. W czasach współczesnych pojawienie się Adama Toroszyna, który przyjechał do Polski po pięćdziesięciu latach, wprowadziło również trochę zamieszania. Czy Celina spotka się ze swoim ukochanym sprzed lat, który tak nagle ją opuścił? Jeszcze postać Heleny trochę namieszała, dając się Hryciom we znaki. A co z tajemniczym pierścieniem, który został znaleziony przez archeologów?

Muszę przyznać, że lektura tej części, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich, trochę mnie przygnębiła. Większość fragmentów dotyczy wojennej zawieruchy pełnej niepewności, strachu i niebezpieczeństw, kiedy to młodzieńcze ideały poszły w zapomnienie, zastąpione prozą niełatwej rzeczywistości. Autorka w umiejętny sposób przedstawiła realia historyczne, opisując oblężenie Warszawy, prześladowania Żydów, działalność partyzantów i późniejsze życie w powojennej Polsce. Czas mija nieubłaganie, nikogo nie oszczędzając. Czytelnicy, którzy zdążyli już poznać postaci tej sagi i zapałać do nich sympatią, wzruszą się nie jeden raz. Największą zaletą tej książki są właśnie bohaterowie, osoby z krwi i kości ze swoimi marzeniami, namiętnościami i małymi grzeszkami. Bije od nich autentyzm, a ich losy śledzi się z ogromną ciekawością, wręcz z niecierpliwieniem. Na uwagę zasługuje również język powieści, barwne opisy i nieco gawędziarski styl powoduje, że od książki nie można się oderwać.

Niektóre sytuacje, które rozgrywały się w czasach współczesnych, momentami przypominały brazylijską telenowelę. Intrygi, manipulacja i walka o spadek, a dodatkowo zagadka pierścienia i kilka słów o uczuciach. Te fragmenty były odskocznią od wojennej rzeczywistości, która przysporzyła wiele cierpienia,  bezlitośnie weryfikując plany i marzenia. Nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione, co może pozostawiać pewien niedosyt. Z drugiej strony mamy możliwość dopowiedzieć sobie resztę historii, tworząc różne scenariusze. Takie otwarte zakończenie pozostawia duże pole do popisu dla naszej wyobraźni i możliwe, że barwna historia Gutowa pozostanie w nas na dłużej. Serdecznie polecam całą trylogię Cukierni pod Amorem, są to książki warte uwagi i jestem przekonana, że jeszcze do nich wrócę.