Tytuł oryginału: Still Alice
Tłumaczenie: Łukasz Dunajski
Stron: 368
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Moja ocena: bardzo dobra
Motyl nie należy do tych książek, obok których przechodzi się obojętnie, o których zapomina się zaraz po przeczytaniu. O Alzheimerze słyszał każdy. Ale czy ktoś się zastanawiał, co czują osoby dotknięte tą chorobą, albo jak radzi sobie z tym najbliższa rodzina chorego? Niełatwo to sobie wyobrazić, Lisa Genova podjęła się trudnego tematu i stworzyła naprawdę przejmującą historię.
Alice Howland osiągnęła ogromny sukces zawodowy, jest cenionym wykładowcą na Harvardzie, bardzo lubi uczyć, jest autorką licznych artykułów. Ma kochającego męża i trójkę dzieci, jest zadowolona ze swojego życia. Coraz częstsze zaniki pamięci i dezorientacja burzy jej spokój i pewność siebie. Zdecydowała się na wizytę u lekarza. Choroba Alzheimera. Ta diagnoza wręcz rujnuje jej dotychczasowe życie. A jak zareagowali na tę wiadomość jej najbliżsi?
Czy Alice dumna ze swojej inteligencji, ze swoich dokonań, będzie w stanie pogodzić się z nieuchronnymi postępami choroby? Praca na uniwersytecie było tym, co ją określało, co dawało spełnienie i zadowolenie. A co z rodziną? Czy nie spędzała z nimi za mało czasu? Powinna wykorzystać teraz każdą chwilę, kiedy jeszcze może rozpoznać męża i dzieci. I jak sobie radzi z tą sytuacją mąż Alice? Powoli ją traci, a za jakiś czas stanie się dla niej zupełnie obcym mężczyzną.
Alice musi zmienić swoje priorytety, zrezygnować z kariery zawodowej, skupić się na relacjach z najbliższą rodziną. Każdy dzień staje się walką, walką o namiastkę normalności. Alice w pewnym momencie nawet stwierdza, że Alzheimera z chęcią wymieniłaby na raka. Bo z rakiem przecież można walczyć, jest szansa na wyzdrowienie. A w jej przypadku pozostaje bezradność wobec tego, co ją czeka. Z każdą kolejną kartką dostrzegamy, jak nasza bohaterka traci wspomnienia, własną tożsamość.
Narracja pierwszoosobowa daje nam wgląd w myśli i uczucia Alice. Razem z nią doświadczamy mnóstwa emocji, widzimy zmagania z chorobą, która jest bezlitosna, jesteśmy świadkami jak jedna diagnoza wywróciła do góry nogami życie kilku osób. Motyl to poruszająca książka, zmusza do refleksji, do zatrzymania się i rozejrzenia wokół siebie. Polecam powieść Lisy Genovy, to naprawdę wartościowa lektura, którą trzeba przeczytać.
Książka porusza bardzo trudny temat...Mimo wszystko chciałabym ja poznać :)
OdpowiedzUsuńnie można przejść koło tej książki obojętnie. Wywiera bardzo silne wrażenie. Przynajmniej na mnie wywarła. A wiem z pewnych źródeł że nie jestem jedyna :P
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tej książce, chętnie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna książka, jedna z najlepszych, jakie ostatnio czytałam:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Tematyka niewątpliwie łatwa nie jest, ale lubię taką. Taka życiowo-problemowa literatura zawsze mnie przyciąga. A "Motyla" nie tylko Ty dobrze oceniasz. Na pewno ją przeczytam. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy miałam okazję przeczytać recenzję dotyczącą tej książki i coraz bardziej upewniam się w przekonaniu, że chciałabym sama móc ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam już jakiś czas temu i wywarła ona we mnie wiele emocji. Wspaniała, poruszająca lektura.
OdpowiedzUsuńCzytałam już wiele recenzji i co raz bardziej chcę ja przeczytać a wręcz muszę !
OdpowiedzUsuńMam tą książkę na liście już od jakiegoś czasu. Bardzo chcę ją przeczytać. Twoja recenzja również zachęcająca. Dzięki za przypomnienie o niej. Wśród tylu książek, które chce się przeczytać, czasem umyka coś wartościowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Od dłuższego czasu chcę ją przeczytać. Mam nadzieję, że uda mi się jak najszybciej. :)
OdpowiedzUsuńLubię książki, które zmuszają do myślenia i refleksji. "Motyla" już od pewnego czasu mam w planach przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, jednak w najbliższym czasie chciałabym to zmienić:)
OdpowiedzUsuńTroche sie boje tej ksiazki, ale przeczytam.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu rozejrzeć za tą książką, bardzo mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńNa ,,Motyla” poluję w bibliotece, więc pewnie trochę to jeszcze potrwa. Zauważyłam, że jest u Ciebie dużo recenzji książek które chciałabym przeczytać, do tego jesteś miłośniczką kawy, oj będę tu często zaglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie prowadzisz swojego bloga ;] Do tego uwielbiasz czekoladę i książki, więc będę tu regularnie zaglądać ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga: http://stapacpocienkimlodzie.blogspot.com/
Tematyka ciężka, ale od dawna jestem nią zainteresowana, więc muszę się w końcu zabrać za tę książkę :)
OdpowiedzUsuń