Tytuł oryginału:
The Summer House
Tłumaczenie: Agnieszka Wyszogrodzka - Gaik
Stron: 400
Wydawnictwo: Świat książki
Moja ocena: bardzo dobra
Okres II wojny światowej to nie tylko walki na froncie,
okupacja, reglamentacja dóbr i zniszczenia, to również niepewność, strach,
marzenia odłożone do lamusa, aby móc zmierzyć się z ponurą rzeczywistością i
przetrwać. Jak w świecie pełnym bólu, cierpienia i niepewnego jutra odnaleźć
choć odrobinę ciepłych uczuć i nadziei? Czy jest czas i miejsce na miłość
pośród zgliszcz i śmierci? Jak sobie poradzić z utratą bliskiej osoby?
Odpowiadając na te pytania, Mary Nichols stworzyła piękną i poruszającą
historię, która wciąga już od pierwszych stron.
Helen to młoda dziewczyna, która żyje w zamożnej i
arystokrackiej rodzinie. W czasie I wojny światowej za namową rodziców poślubia
mężczyznę, którego ledwie zna. Nie czekało jej jednak szczęśliwe życie świeżo
upieczonej mężatki, ponieważ zostaje opuszczona przez męża, który wrócił na
front. W między czasie poznaje Oliviera, który stał się dla niej kimś więcej
niż tylko przyjacielem. Jakie będą tego skutki? Mija ponad dwadzieścia lat.
Poznajemy drugą bohaterkę – Laurę. Ma kochającą matkę, a praca pielęgniarki
przynosi jej wiele satysfakcji. Trwa II wojna światowa, jednak w tym chaosie młoda
dziewczyna odnalazła szczęście i miłość. W dniu ślubu otrzymuje tragiczną
wiadomość, która zaważyła na jej dalszym życiu. Co łączy Helen i Laurę? W jaki sposób
ich losy splotły się ze sobą?
Fabuła powieści jest osadzona w realiach II wojny światowej,
która jest tylko tłem dla rozgrywającej się akcji. Autorka przedstawiła jedynie
delikatny zarys działań wojennych, żadne daty, ani konkretne wydarzenia nie
przytłaczają czytelnika, przede wszystkim chodzi o atmosferę tamtych czasów. W
książce jest również widoczna różnica pomiędzy egzystencją w mieście, a życiem
na wsi. Sam odgłos silników samolotów wpędzał w przerażenie, a ludzie nie
wiedzieli, czy po wyjściu ze schronu po ataku bombardowania, nadal będą mieli
dokąd wrócić. Na wsi codzienność toczyła się nieco innym rytmem, było bardziej
bezpiecznie, a rolnicy nie mogli narzekać na brak żywności nawet mimo
obostrzeń. Bez trudu można sobie wyobrazić kontrast między zniszczonym, pełnym
gruzów Londynem, a spokojnym wiejskim krajobrazem, gdzie otaczająca zieleń koi
i daje nadzieję. Autorka perfekcyjnie wprowadza czytelnika w tę rzeczywistość,
ale na pewno nie można jej zarzucić długich i przynudnawych opisów.
Kolejną zaletą są sami bohaterowie, barwni i ciekawie
wykreowani. Są to osoby z krwi i kości, pełni różnych emocji, marzeń i wstydliwych sekretów, którzy nadają większego realizmu powieści. Nie ma tu żadnej
sztuczności, ale cały wachlarz intrygujących osobowości, postaci zostały dokładnie
przedstawione i większość z nich na pewno zyskuje sympatię. Piszę większość, bo
pojawiały się również złośliwe, nieuczciwe i nieczułe osoby, dzięki czemu
powieść jeszcze bardziej zyskuje na autentyczności. Nie zabrakło również
tajemnicy z przeszłości, która nadaje smaczku całej powieści. Z tym sekretem
łączą się również przyjęte formy obyczajowe w tamtych latach. Autorka pokazuje,
w jaki sposób niezamężna kobieta z dzieckiem może być odbierana przez
społeczeństwo. Taka młoda dziewczyna zostaje skreślona, zepchnięta na margines, a
dla rodziców staje się hańbą i ogromnym ciężarem, zwłaszcza w rodzinach
bardziej zamożnych.
Altana pochłonęła mnie już od samego początku. Była to
naprawdę miła odmiana po horrorach i kryminałach, które najczęściej czytam.
Historia tych dwóch kobiet, jak i pozostałych bohaterów, bardzo mnie zainteresowała
i z przyjemnością śledziłam ich losy. Radosne momenty przeplatały się ze
smutnymi wydarzeniami i obawiałam się nieco zakończenia, ale taki rozwój
wypadków w pełni mnie satysfakcjonuje. Jeśli macie ochotę na obyczajową powieść
o wojnie i miłości, na piękną historię owianą mgiełką tajemnicy, złych wyborów i
nadziei na lepszą przyszłość, książka Mary Nichols będzie doskonałym wyborem.
Lubię książki poruszające tematykę II wojny światowej, więc myślę, że "Altana" spodobałaby mi się. Poza tym - ta intrygująca okładka...
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że autorka nie opisuje za bardzo działań wojennych, wtedy na pewno bym skreśliła tą książkę. A teraz? Kto wie. Okładka mnie poruszyła.
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja...a ja nie wyrabiam czytania tych książek, które mam na liście, ale jak tu jej nie powiększać?
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści osadzone w realiach wojen światowych, a ta szczerze mówiąc zwróciła moją uwagę okładką - mam słabość do tych ciekawie zrobionych :) Przeczytam z pewnością!!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona tematyka - historia. Muszę przeczytać tę książkę! Koniecznie! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy Twoja dobra opinia o tej książce, gdyż czeka sobie u mnie na swoją kolej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dobre powieści w klimatach wojennych są przeze mnie pożądane, tym bardziej jeśli trzymają poziom i zaskakują dobrymi portretami bohaterów. Nie słyszałam o tej powieści, więc tym bardziej cieszy mnie Twoja recenzja, teraz nie przegapię książki z piękną fabułą i piękną okładką.
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę interesująco :D
OdpowiedzUsuńMimo że akcja osadzona w realiach wojennych, co za bardzo mnie nie pociąga, widzę że książka może być ciekawie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, bardzo chcę tę książkę, bardzo!
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga wzrok. No i bardzo ładny tytuł. Właściwie wojna nie bardzo mnie interesuje. Może mnie nie odrzuca, ale też nie przyciąga. Zaznaczam jednak tytuł na liście planowanych książek, bo zachęciłaś mnie swoją recenzją. Ciekawa jestem co łączy obie bohaterki i jak autorka przedstawiła na kartach powieści obie wojny światowe.
OdpowiedzUsuńz przyjemnością sięgnę, zresztą od dłuższego czasu rozglądam się za tym tytułem
OdpowiedzUsuńurzeka mnie okładka... sama nie wiem, co w niej jest takiego, ale przykuwa mój wzrok i zmusza do sięgnięcia po lekturę :)
Mam ogromną ochotę na tę książkę, bo naczytałam się tylu pozytywnych opinii, że grzech "Altany" nie poznać. Cieszę się, że w powieści czuć atmosferę wojenną, mam przeczucie, że to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami o tematyce wojennej, lecz ostatnio skusiłam się, by poznać ,,Żniwo gniewu'' i bardzo mile się zaskoczyłam ową pozycją, dlatego myślę, że i tej powieści dam szansę.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka, no i fabuła osadzona w czasach wojny, to jest to ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki z II wojną światową w tle. Zresztą w ogóle książki obyczajowe Zwłaszcza, jeśli dobrze oddana jest atmosfera. Tu szczególnie jestem ciekawa tego zestawienia egzystencji wiejskiej i miejskiej. No i bardzo się cieszę, że tak dobrze oceniasz kreację bohaterów. Lubie, gdy bez względu na wszystko są autentyczni, wyraziści, emocjonalni. :) Z wielką chęcią sięgnę po tę lekturę.
OdpowiedzUsuńO, nie znam tej autorki. Nie mam nic przeciwko książkom o tej tematyce, Tobie się ona spodobała więc i może mnie przypadnie do gustu ? :-)
OdpowiedzUsuńTo lektura, na jaką miałabym ochotę. Też bardzo lubię takie gatunki jak kryminał czy horror, a każda inna pozycja może być ciekawym oderwaniem od zazwyczaj wybieranych przeze mnie tematów. Dodatkowo, książka ma bardzo ładną okładkę;)
OdpowiedzUsuńLubię książki z tematyką wojenną, a i sama fabuła wydaje się ciekawa. Będę miała ją na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńMam na nią wyjątkową ochotę !!
OdpowiedzUsuńRaczej nie przepadam za taką tematyką, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Jeżeli będzie okazja, to z chęcią przeczytam tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie jestem fanką książek których fabuła toczy się w czasie II wojny światowej ale ta książka może wszystko zmienić :) recenzja bardzo zachęcająca! :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie zachwyciła mnie fabuła książki. Raczej sobie ją odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńPraktycznie od zawsze interesuje się okresem II Wojny Światowej. Książka jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za książkami historycznymi, ale jestem otwarta, więc jeśli kiedyś się trafi - czemu nie? :) Btw, zapraszam do siebie na konkurs :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia po tej lekturze, nie spodziewałam się, że "Altanę" zaliczę do ulubionych książek, a tak się stało :)
OdpowiedzUsuń