Tytuł oryginału: La file de papier
Tłumaczenie: Joanna Prądzyńska
Stron: 415
Wydawnictwo: Albatros
Moja ocena: bardzo dobra
Połączenie obyczajowej, często romantycznej historii z
fantastyką jest typowe dla Guillaume Musso. Nie mam tu jednak na myśli
latających smoków, czy innych tolkienowskich stworzeń. Fantastyka w wydaniu francuskiego
pisarza jest bardziej subtelna, taka magiczna. Autor stwarza niesamowity klimat
w swoich powieściach, w których nie brakuje niewyjaśnionych zjawisk i
intrygujących historii. Bardzo sobie cenię twórczość Musso i jeszcze nie
zawiodłam się na żadnej jego książce. Długi czas polowałam na Papierową
dziewczynę i w końcu trafiła w moje ręce.
Tom Boyd jest autorem bestsellerowej „Trylogii anielskiej”,
odniósł ogromny sukces, którego w ogóle się nie spodziewał. Wielka popularność
jego książek pozwoliła mu zmienić warunki życiowe. Chłopak, który mieszkał w
dzielnicy pełnej narkotyków i gangów, teraz jako dorosły mężczyzna mógł pławić się w luksusach na miarę Holywood. Pełnia
szczęścia? Otóż nie. Po napisaniu drugiej części Tom wpadł w głęboką depresję,
zaczął ulegać autodestrukcji w oparach alkoholu i proszków uspokajających.
Dlaczego powoli i nieuchronnie staczał się na samo dno? Z powodu kobiety.
Zakochał się bez pamięci, jednak jego uczucia zostały odtrącone. Milo,
najbliższy przyjaciel Toma, z niepokojem obserwuje jego zachowanie i próbuje mu
pomóc, jednak jest bezradny. Pewnej nocy w salonie słynnego pisarza pojawia się
kobieta, która zapewnia, że nazywa się Billie i jest bohaterką jego powieści. Tom
początkowo nie wierzy, jak każdy człowiek przy zdrowych zmysłach, ale okazuje
się, że Billie może mówić prawdę. Mężczyzna musi przezwyciężyć syndrom białej
kartki i napisać trzecią część trylogii, w przeciwnym razie Billie umrze.
Musso świetnie zarysował bohaterów, przede wszystkim Billie,
która okazała się irytującą, ale bardzo sympatyczną osóbką i nadaje kolorytu
całej powieści. Tom i jego przyjaciele mają za sobą ciężkie dzieciństwo, swoją
mroczną przeszłość i sekrety, które ich ukształtowały. Postaci są barwne i ich historie składają się na wielowątkową i interesującą całość. Mimo nieco fantastycznego motywu, lektura jest bardzo życiowa i dotyka problemów, które mogą spotkać każdego z nas. Książka trzyma w napięciu,
nie zabrakło w niej nieoczekiwanych zwrotów akcji i zaskakującego zakończenia. Nie spodziewałam się, że w ten sposób zostanie wszystko wyjaśnione. Musso
potrafi zaintrygować czytelnika, jego książki się po prostu połyka.
Papierowa dziewczyna nie jest banalną romantyczną historią,
jakich wiele. Jest to opowieść o sile przyjaźni, możemy zaobserwować, jak dużo człowiek
jest w stanie zrobić, aby pomóc przyjacielowi. O trudnym dzieciństwie, o ludziach z marginesu społecznego, którzy zmienili swoje życie i osiągnęli sukces. O
miłości tej wyidealizowanej i tej prawdziwej. Skąd mamy wiedzieć, czy nasz wybór
okazał się tym właściwym? Gdzie powinniśmy szukać szczęścia? Musso próbuje
nakłonić czytelnika do chwili refleksji, równocześnie pokazując, że marzenia
mogą się spełnić. Papierowa dziewczyna jest to
przyjemna i lekka lektura z domieszką fantastyki, przy której można się
pośmiać, a momentami wzruszyć, powieść idealna na poprawę humoru. Polecam również inne książki Musso, naprawdę warto przeczytać.
Mam zamiar przeczytać wszystkie jego książki, więc tej na pewno nie ominę - bo "Papierowa dziewczyna" jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji to chyba ją przeczytam;-)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do tej książki już od jakiegoś czasu, więc jak tylko wpadnie w moje ręce to przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam ochotę poznać prozę Musso - być może zacznę od tej właśnie książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Na pewno przeczytam. Od dawna już chcę poznać autora, tym bardziej, że to literatura francuska, która bardzo lubię, ale wciąż jakoś nie ma okazji... Niebawem jednak na pewno to zmienię. "Papierowej dziewczyny" nie odpuszczę, bo zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to coś dla mnie. Bardzo lubię Musso:))
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam okładkę tej książki.. Przyznam, że tytuł jest niesamowity. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, będę musiała po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńŻe tez do tej pory nie znałam autora - wielki błąd, muszę koniecznie to zmienić !
OdpowiedzUsuńLubię tego autora. Koniecznie muszę przeczytać. Zapomniałam o tej książce, dzięki za przypomnienie:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, więc muszę nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńczytałam już trochę recenzji na temat tej książki, ale bynajmniej nie ciągnie mnie do lektury
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kurczę, od jakiegoś czasu zabieram się za książki tego autora, ale jakoś zawsze jest mi nie po drodze i mam coś innego do czytania:/. Mam nadzieję, że kiedyś znajdę dla niego czas.
OdpowiedzUsuńCzytałam inną książkę tego autora i przypadła mi ona do gustu, więc myślę, że ,,Papierowa dziewczyna'' także mi się spodoba. Rozejrzę się zatem za nią.
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńZnam tego pisarza ale tej książki jeszcze nie czytałam. Tym bardziej, że recenzja jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńKiedyś, kiedyś słyszałam o Musso wiele dobrego, ale jak to zwykle bywa, zapomniałam...:) Teraz zapisałam, i będę się rozglądać.
OdpowiedzUsuńTyle już słyszałam o tym autorze, a ciągle nie znam żadnej jego książki. Mam ochotę przeczytać "Papierową dziewczynę". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, a Twoja jest kolejną :) Jak tylko natrafię gdzieś na tę powieść na pewno nie omieszkam się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńPapierową dziewczynę przeczytałam. Aktualnie czekam na nową książkę Musso - "Jutro" :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją w kilka dni jest wprost BOKSA!!!
OdpowiedzUsuń