Tytuł
oryginału: The Rabbi’s Daughter. The True Story of Sex, Drugs and Orthodoxy
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Stron: 331
Wydawnictwo: Cyklady
Moja ocena: bardzo dobra
Sięgając po Córkę rabina nie spodziewałam się tak zajmującej
lektury. Autorka opowiada nam swoją historię, wprowadzając nas w tajemniczy
świat ortodoksyjnego żydostwa. Niewiele wiedziałam o judaizmie i książka
szalenie mnie zainteresowała, a momentami czytałam nawet z niedowierzaniem.
Reva Mann pochodzi z żydowskiej rodziny, jej dziadek był
naczelnym rabinem Izraela, a ojciec również cieszy się dużym szacunkiem i
poważaniem jako rabin żyjący w Londynie. Reva jednak okazuje się czarną owcą i
wiedzie zupełnie odmienne życie, pełne narkotyków i przygodnego seksu. Kiedy wiąże się z pewnym mężczyzną, którego
rodzice nie są w stanie zaakceptować, zostaje zmuszona do wyprowadzki z domu.
Uwolniona od ciągłego nadzoru rodziców czuje się w końcu swobodna i niezależna,
choć w jej podświadomości pojawia się smutek, że rodzice się jej wyrzekli.
W życiu Revy następuje ogromna zmiana i podejmuje ważną
decyzję o przeniesieniu się do Jerozolimy. Marzy o studiowaniu położnictwa, ale
w ostateczności trafia do jesziwy, gdzie oddaje się surowym praktykom
religijnym. Pragnie zacząć swoje życie od nowa i jej najważniejszym celem jest
założenie prawdziwej żydowskiej rodziny i wychowanie potomstwa. Wychodzi za mąż
za ortodoksyjnego Żyda i stara się żyć według zasad zawartych w Torze.
Historia Revy to historia kobiety, która próbuje odnaleźć i
zrozumieć siebie. Szuka pojednania z Bogiem i pragnie być przykładną żonę. Mam
wrażenie, że Reva nigdy nie znalazła akceptacji u swoich rodziców. Najpierw
potępiali ją za swawolne życie w oparach narkotyków i seksu, ale również nie
byli w stanie zaakceptować jej nawrócenia i życia w ortodoksji. W moim odczuciu
Reva popadła ze w skrajności w skrajność. Nie potrafiła odnaleźć równowagi, a w
obu tych stanach nie była szczęśliwa.
Córka rabina to interesująca lektura, pokazuje nam zupełnie
inny świat. Mamy okazję bliżej przyjrzeć się ortodoksyjnym Żydom, ich
tradycjom, zakazom i nakazom. Niektóre z nich wprawiały mnie w ogromne
zdumienie i wydawały się wręcz niedorzeczne. Reva jest bardzo szczera, bez
wstydu i wahania mówi o swoich słabościach, fantazjach i pragnieniach. Nie jest
to tylko książka o żydowskich obyczajach, ale również o zrozumieniu siebie,
odnalezieniu własnej drogi, pogodzeniu się ze stratą bliskich osób. Wciągająca
lektura, warta przeczytania.
Na razie nie mam ochoty na taką lekturę, ale niewątpliwe jest ciekawa i możliwe, że kiedyś się skuszę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, ja też od chwili gdy ja ujrzałam miałam chęć przeczytać "Córkę rabina ":)
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo interesująca historia widzę
OdpowiedzUsuńrozejrzę się za tą książką
pozdrawiam
Chętnie przeczytałabym "Córkę rabina", ponieważ wydaje mi się że to coś w moim guście. :)
OdpowiedzUsuńto może być coś ciekawego :) może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada... zapamiętam sobie ten tytuł na pewno :)
OdpowiedzUsuńNa razie spasuję, mam wiele innych książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńTematycznie książka mnie zainteresowała. Jestem bardzo ciekawa żydowskiej kultury i ich codziennych obyczajów, dlatego będę miała na uwadze ową pozycje.
OdpowiedzUsuńUznaję ją za jedną z NAJLEPSZYCH książek, jakie czytałam w ubiegłym roku. Sama "transformacja" bohaterki z dość luźno prowadzącej się dziewczyny do skrajnie ortodoksyjnej Żydówki jest niesamowita. Wspominam naprawdę dobrze, nawet wczoraj opowiadałam o tej książce mojemu promotorowi :)
OdpowiedzUsuńMimo pozytywnej opinii, chyba sobie daruję.
OdpowiedzUsuńLubię dowiadywać się nowych rzeczy o innych kulturach, dlatego z chęcią sięgnęłabym po "Córkę rabina" i przy okazji poszerzyła swoją wiedzę o żydowskich zwyczajach :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Ciekawi mnie wszystko co związane z ludźmi. Szczególnie inne kultury mnie interesują. Dopisuję do listy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Niewiele wiem o kulturze żydowskiej i zawsze przeszkadza mi to w czytaniu książek, gdzie pojawiają się wzmianki o niej. Już jakiś czas temu postanowiłam uzupełnić moją niewiedzę, dlatego bardzo chętnie przeczytam tę książkę zwłaszcza, że sama powieść z twojej recenzji zapowiada się bardzo interesująco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana, jeśli masz ochotę to zapraszam do zabawy: http://zlazolza.blogspot.com/2012/05/bawimy-sie-w-tagowanie.html :)
OdpowiedzUsuńMam ją pożyczoną od koleżanki, ale jakoś zabrać się nie mogę za nią...
OdpowiedzUsuń