niedziela, 9 lutego 2014

Okręt - Adam Karczewski


Stron: 387
Wydawnictwo: Oficynka


Człowiek z przerośniętym ego i politycznymi aspiracjami, który cierpi na manię wielkości, jest gotowy wyeliminować każdą przeszkodę w drodze do celu. Zdeterminowany i bezwzględny, wykorzystując moc pieniądza, wykonując nieczyste zagrania i sięgając się różnych haniebnych środków, realizuje swój skomplikowany plan z diabolicznym uśmiechem na ustach. Ale zawsze znajdą się ostatni sprawiedliwi, raczej na straconej pozycji, którzy będą toczyli walkę ze złem. Okręt to właśnie taka historia, jak jedni próbują wykiwać drugich, jednak szanse są dość nierówne. Kto wygra ten pojedynek?

Początek lat 60-tych. Na okręcie podwodnym ORP "Sęp" ma miejsce dość podejrzane zdarzenie. Najpierw następuje przejęcie tajemniczego ładunku, który pod żadnym pozorem nie może zostać uszkodzony, potem dochodzi do tragicznego wypadku. I sprawa zostaje zamieciona pod dywan. Kilkadziesiąt lat później oficer kontrwywiadu Tomasz Tomasik zostaje wciągnięty, a raczej samoistnie wszedł w sam środek prawdziwej burzy, która może mieć druzgocące skutki. Sprawa samobójstwa pewnego kapitana to tylko antrakt do całej masy wydarzeń, które kręcą się wokół potężnego spisku. Tomasik wraz z kilkoma zaufanymi osobami próbuje nie dopuścić do katastrofy.

Podejrzane okoliczności i pojawiające się nowe fakty nierozerwalnie łączą się z dynamiczną akcją, co skutecznie powoduje, że książka żyje własnym życiem. Nuda chyba w ogóle nie występuje w słowniku autora, bo Okręt to ciąg zdarzeń pełen typów spod ciemnej gwiazdy, huków wystrzałów i różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Podejrzane konszachty, tajemnica, spisek, mafijny półświatek, szemrane interesy, morderstwa – to tylko jedne z nielicznych elementów, które składają się na fabułę tej książki. Wyraziste postaci, umiejętnie budowane napięcie i mnóstwo splotów akcji sprawia, że powieść czyta się niezwykle szybko. Okręt to bardzo udany debiut Adama Karczewskiego, który wciąga już od pierwszych stron. Jeśli lubicie powieści sensacyjne, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Polecam!

40 komentarzy:

  1. Mam tę książkę na półce i mam nadzieję, że wkrótce ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powieści sensacyjne bardzo lubię czytać, tylko wolę, jak akcja osadzona jest we współczesnych realiach a w przypadku ,,Okrętu'' widzę, ze tak nie jest. Niemniej jednak może zaryzykuje, bo jest w tej książce coś takiego, co mnie intryguje. Ponadto urzeka mnie świetna, męska okładka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko prolog ma miejsce w 1964 roku, później akcja przeskakuje, więc bez obaw. :)

      Usuń
  3. Jeszcze będziemy mieli polskiego Toma Clancy'ego. Trudno nie porównywać jak tak wszyscy chwalą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe. :) Mam nadzieję, że autor nie poprzestanie na tej jednej książce i już niebawem pojawi się kolejna jego powieść.

      Usuń
  4. Zapowiada się super! Skoro na nudę nie można narzekać to ja już jestem taką historią zainteresowana, na dodatek czas akcji reż brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o czas akcji, to tylko prolog dzieje się w latach 60-tych, akcja właściwa ma miejsce kilkadziesiąt lat później. Tak czy inaczej książkę świetnie się czyta. :)

      Usuń
    2. To już troszkę gorzej, bo umyśliłam sobie, że całość rozgrywa się w latach 60. Ale trudno, pewnie i tak przeczytam :)

      Usuń
  5. Ciekawa recenzja, ale książka niestety nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, czasami warto zaryzykować, a nuż książka Cię miło zaskoczy. :)

      Usuń
  6. Może się skuszę, kiedy już uporam się z zalegającym stosikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio mam zapotrzebowanie na książki z bardzo dynamiczną akcją. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To „Okręt” będzie idealny, książka po prostu czyta się sama. ;)

      Usuń
  8. Po książkę raczej nie sięgnę, bo za sensacją nie przepadam, ale recenzję przeczytałam, bo lubię jak piszesz. Potrafisz ciekawie przedstawić fabułę i jednocześnie przekonać do przeczytania książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam książki sensacyjne, więc z chęcią przeczytam ,,Okręt" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię dobrą sensację, a ta - zgodnie z tym, co piszesz - chyba taka właśnie jest :)

    Zapraszam Cię do swojego pierwszego autorskiego wyzwania:
    http://babskieczytadla.blogspot.com/p/autorskie-wyzywanie-europa-da-sie-lubic.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Może być ciekawie, z chęcią poszukam tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Raczej nie czytałam do tej pory książek sensacyjnych, ale planuję zacząć od czegoś innego :) w sensie co innego ostatnio mi polecano, a ze wszystkim niestety się nie wyrobię :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W porządku. :) A zdradzisz, co ciekawego Ci polecano? :)

      Usuń
    2. Roberta Ludluma i Alistaira MacLeana. Z naciskiem na "Tożsamość Bourne’a" tego pierwszego i np. "Czterdzieści osiem godzin" drugiego :) kiedyś chciałabym przeczytać, ale dzisiaj byłam w bibliotece i znowu przyniosłam coś nowego do czytania, czego wcześniej nie planowałam... echh xd

      Usuń
    3. Mam w domu kilka powieści Ludluma, w tym wspomnianą „Tożsamość…”, ale jakoś mnie nie ciągnie do tych książek. Obyś miała więcej chęci. :P A z biblioteki to zawsze coś się przyniesie, siła wyższa. :)

      Usuń
  13. Chyba już gdzieś czytałam recenzję tej książki...pewnie u Łukasza;) Trochę nie moja tematyka, ale dobrze o niej wiedzieć - mogę ją polecić odpowiednim osobom;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, zawsze można podpowiedzieć komuś, kto lubi tego rodzaju historie. :)

      Usuń
  14. Podoba mi się zarys powieści, którą przedstawiasz. Zachęca mnie nie tylko Twoja opinia, ale i to, że autorem jest Polak, a pozycja to sensacja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od pewnego czasu trafiam na same dobre polskie powieści sensacyjne i kryminały, oby taki stan rzeczy się utrzymał. ;)

      Usuń
  15. Nie przepadam za powieściami sensacyjnymi, okręty podwodne to też raczej nie moja bajka. Ale jeśli książka wpadnie w moje łapki, to dam jej szansę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dobrą sprawę, to o okręcie podwodnym jest tylko w prologu. ;)

      Usuń
  16. Rzadko czytuję tego typu książki, ale ta jakoś do mnie przemawia :D
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przemawia. Masz dobre przeczucia. ;)

      Usuń
  17. Już wróciłam ze szpitala, powolutku nadrabiam zaległości,pozdrawiam ciepło xxxx co do książki to już o niej czytałam, a Ty zaostrzyłaś mi tylko apetyt...to lektura w moim stylu, więc czemu nie...;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka Cię nie rozczaruje. ;)

      Usuń