czwartek, 22 listopada 2012

Cukiernia pod Amorem. Cieślakowie - Małgorzata Gutowska-Adamczyk



Stron: 472
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Moja ocena: 6/6


Przyznaję, że dość rzadko sięgam po polską literaturę, ale pani Małgorzata Gutowska-Adamczyk, zaraz obok Hanny Kowalewskiej to moja ulubiona autorka, której książki serdecznie polecam. Niedawno w blogosferze popularna stała się najnowsza powieść pisarki Podróż do miasta świateł, którą oczywiście z chęcią przeczytam. Wcześniej jednak chcę poznać całą trylogię Cukierni pod Amorem. Już kawał czasu temu czytałam pierwszy tom i w końcu nadeszła ta chwila, kiedy zabrałam się za drugą część. I po raz kolejny jestem zachwycona. Starałam się czytać jak najdłużej, rozkoszując się lekturą, ale nie dało rady. Cukiernia pod Amorem. Cieślakowie jest równie pasjonująca i emocjonująca, jak część poprzednia.

Po przeczytaniu pierwszego tomu byłam zauroczona. Historia Zajezierskich mnie wciągnęła i zaintrygowała. Naprawdę nie wiem, dlaczego upłynęło tyle czasu, zanim sięgnęłam po drugi tom. Nie miałam jednak żadnego problemu, aby przypomnieć sobie postaci i odnaleźć się w fabule. Jakbym dopiero przed momentem odłożyła poprzednią część i bez chwili przerwy dalej śledziła losy bohaterów. Tym razem przeważają fragmenty, których akcja dzieje się na przełomie XIX i XX wieku, co bardzo mi odpowiadało. Mogłam poznać dalsze poczynania Marianny, której było mi po prostu żal. Nie będę zdradzać za dużo szczegółów, ale miałam wrażenie, że mimo wszystko dziewczyna nie była szczęśliwa. Bardzo mnie zainteresowała postać Grażyny, córki Kingi Toroszyn. Ta panna była pełna energii, pomysłów i miała niezły charakterek, szalenie barwna postać. I oczywiście na scenie pojawia się rodzina Cieślaków, która też odgrywa dość istotną rolę. Fragmentów, opisujących czasy współczesne było niewiele i nawet dobrze się złożyło. Gdy czytałam o Hryciu i jego miłosnym uniesieniu, to ogarniała mnie irytacja. Chyba za sprawą Igi, która nie polubiła obiektu westchnień ojca i ta antypatia również pojawiła się u mnie. Bez wątpienia bohaterowie i wydarzenia z przeszłości są o wiele barwniejsze i bardziej fascynujące.

Przede wszystkim tło historyczne zasługuje na uznanie. Autorka w rewelacyjny sposób przedstawiła realia, dbając o szczegóły i przybliżając fakty z początku XX wieku. Co ciekawsze, akcja powieści nie dzieje się wyłącznie w naszym rodzimym kraju. Mamy okazję również poznać, jak emigranci radzili sobie w Ameryce. Marianna przecież zamieszkała w Chicago razem ze swoim bratem Jackiem i próbowała się odnaleźć w nowej dla niej rzeczywistości. Nie dość, że tęskniła za domem, to język był dla niej sporą barierą trudną do pokonania, a wielkość miasta ją przerażała. Ciekawostką było również to, jak Jacek radził sobie w czasach prohibicji. Na pewno przełomowym wydarzeniem był wybuch I wojny światowej. Autorka w bardzo zajmujący sposób opisała życie pod okupacją pełne walk, zniszczeń i biedy, a także powstanie niepodległej Polski. W tych niełatwych czasach bohaterowie próbowali pokonać przeciwności losu, nie tracąc nadziei i własnych marzeń. Książka zakończyła się z rokiem 1939, więc wpływ, jaki miała II wojna światowa na życie dobrze już znanych osób, można poznać w trzecim tomie. Ciekawi mnie, jak potoczą się losy Pawła Cieślaka, jednego z synów hrabiego Zajezierskiego. Paweł do tej pory nie spotkał ojca, a sam hrabia chyba nie wie, że ma jeszcze jednego syna.

Bogaty język, plastyczność opisów i kreacja bohaterów powoduje, że książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością. Naprawdę jestem zachwycona prozą pani Gutowskiej-Adamczyk. Powieść już od pierwszych stron pochłania, a z każdą kolejną kartką wzbudza jeszcze większą ciekawość. Śledzimy nie tylko losy rodziny Zajezierskich, ale i wielu innych osób, które intrygują i wzbudzają sympatię. Książka jest wielowątkowa i nie można się przy niej nudzić. Najbardziej oczarował mnie ten realizm minionych czasów pełen utartych zwyczajów, strojów, konwenansów i następujących nowinek technicznych. Do tego świetnie zarysowani bohaterowie, każdy się czymś wyróżniał, miał swoje wady i zalety: poważna i szanowana hrabina Barbara, rozmarzona Ada, pewna siebie Grażyna, sprytna rodzina Cieślaków i wielu wielu innych, których bardzo polubiłam. Do tego jeszcze dochodzi tajemnica pierścienia, którą próbuje odkryć Iga już w czasach współczesnych. Było wiele radosnych wydarzeń pełnych śmiechu, ale również smutnych i wzruszających momentów. Z pewnością nie zabrakło emocji, które towarzyszyły na każdym kroku. Książka jest bez wątpienia bardzo zajmująca i mogłabym się nią zachwycać bez końca. Z całym przekonaniem polecam całą trylogię Cukierni pod Amorem, naprawdę warto! 

47 komentarzy:

  1. O Cukierni dopiero myslę.Jakos nie do końca jestem przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja strasznie boleję nad tym, że nie mam skąd wziąć drugiego tomu :( W bibliotece zapisy jak stąd na Marsa, nie wiem, kiedy się doczekam... chyba będę musiała znaleźć fundusze i kupić bo pierwszą częścią jestem zafascynowana, tak jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem niedawno w Matrasie była promocja na "Cukiernię...", coś koło 19 zł

      Usuń
    2. Oj znam ten ból. Też czasami bardzo zależy mi na jakieś książce, a w bibliotece kolejka i trzeba czekać i czekać. Jak dobrze pamiętam, to w zeszłym roku w empiku na Gwiazdkę była cała trylogia w komplecie po korzystnej cenie. Może w tym roku też się pojawi - będzie to idealny prezent pod choinkę :)

      Usuń
  3. No nie mogę! Wszyscy tak wysoko oceniają, a moja pierwsza część jeszcze nie tknięta :( Musze w końcu nadrobić :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, bo naprawdę warto. Ja się nie spodziewałam, że pierwsza część tak mi się spodoba, a druga, jak widać, trzyma poziom :)

      Usuń
  4. coraz bardziej mnie ta seria intryguje

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czekam na kogoś komu nie przypadły te książki do gustu, tak jak mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Ci się w nich nie podobało? Ja nie mogę powiedzieć o nich złego słowa :)

      Usuń
    2. Nudziła mnie.Przeczytałam 1 tom i na resztę już nie miałam ochoty.Niby jest wszystko co w takiej powieści-sadze być powinno, ale brakuje mi tego "czegoś" co powoduje że książka mnie wciąga. A ta nie wciągnęła :(

      Usuń
  6. Jeżeli dorwę pierwszy tom i spodoba mi się, z chęcią poznam całą trylogię:)

    OdpowiedzUsuń
  7. w końcu trzeba będzie przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pochłonęłam całą trylogię w ekspresowym tempie i byłam również oczarowana tak jak Ty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, historia szalenie wciąga, ale stwierdziłam, że przed trzecim tomem muszę sobie zrobić przerwę. Później będzie lepiej smakowało ;)

      Usuń
  9. Już od dawna mam zamiar przeczytać tę serię, ale jakoś nigdy nie mam czasu. Ale kiedyś z pewnością to uczynię. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne okładki mają te książki, zwracają uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już znam całą cukierniczą sagę. Musze przyznać, iż lektura wszystkich trzech powieści była dla mnie bardzo przyjemnym zajęciem! 8)
    Teraz staram się jakoś włączyć w mój czytelniczy grafik najnowszą powieść pisarki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie ostrzę ząbki na najnowszą powieść (póki co zbiera same pochlebne opinie), ale przede mną jeszcze historia Hryciów :)

      Usuń
  12. Jejku jak ja chcę którąś z książek tej autorki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Od pewnego czasu intryguje mnie ta seria. Muszę nadrobić zaległości i wreszcie przeczytać pierwszy tom. Pozdrawiam!

    www.czytamwiecpisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. W końcu skusiłam się i kupiłam całą trylogię ,czekam teraz z niecierpliwością na przesyłkę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cała trylogia czeka na swoja kolej na półce, mam nadzieję że mi tez się tak spodoba jak Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dużo słyszałam o tej serii książek i w końcu będę musiała sięgnąć przynajmniej po jedną, żeby zobaczyć czy i mnie się spodoba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie. Może świat wykreowany przez autorkę oczaruje się w równym stopniu, jak mnie ;)

      Usuń
    2. Jak tylko będę miała okazję to sięgnę na pewno:)

      Usuń
  17. Słyszałam o tej serii, zachęcająco.:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam powyższą książkę u siebie na półce, ale wstyd się przyznać jeszcze jej nie czytałam. Ciągle u mnie krucho z czasem i nie potrafię się zmobilizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że znajdziesz trochę czasu, bo to wręcz zbrodnia, że taka świetna książka stoi na półce i czeka :D

      Usuń
  19. Mam zamiar kupić sobie cały pakiet w weltbildzie na święta, jest w dobrej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cała seria od dawna za mną chodzi. Tylko czekać, aż w końcu dorwę się do książek ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam i zgadzam sie z Tobą w 100%

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja miałam to szczęście, że całą trylogię mogłam przeczytać praktycznie w jednym ciągu. To był prawdziwy maraton czytelniczy, bo nie mogłam się od tego czytania oderwać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim maratonie, to pewnie trudno było potem wrócić do rzeczywistości :)

      Usuń
  23. Nie czytałam. Przedstawiłaś to to tak plastycznie i ekspresyjnie, że chyba w najbliższym czasie, mimo braku czasu sięgnę po tę słodką, ale nie przesłodzona pozycję.
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam zacząć od pierwszego tomu :) Spędziłam przy tych książkach naprawdę miły czas, historia jest ciekawa i trudno sie oderwać :)

      Usuń
  24. Na pewno przeczytam - szczególnie teraz, gdy kupiłam już całą trylogię mojej mamie na Święta - mam nadzieję, że pożyczy mi swoje egzemplarze ;) Świetna recenzja, bogata i ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealny prezent, mama się na pewno ucieszy :) Mam nadzieję, że uda Ci się przeczytać jak najszybciej, jestem ciekawa Twoich wrażeń :)

      Usuń
  25. No pięknie, skoro ta książka jest tak cuda, to dlaczego nie mogę się do niej przełamać, oj, moje głupie opory :/ ale postaram się wypatrzeć promocji na NK i kupić pierwszy tom, od czegoś w końcu trzeba zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj tej historii szansę, może akurat Cię pozytywnie zaskoczy :)

      Usuń
  26. Tak się wszyscy zachwycają tą serią, a mnie do niej zupełnie nie ciągnie. I nawet nie wiem dlaczego!

    OdpowiedzUsuń
  27. Napisałaś tę recenzję w tak zachęcający sposób, że mam ochotę natychmiast zabrać się za powieść Małgorzaty Gutowskiej Adamczyk :) Mimo że z reguły stronię od podobnych historii nie potrafiąc się do nich ostatecznie przekonać, to wydaje mi się, że w tym przypadku zrobię wyjątek. W blogosferze pojawia się mnóstwo recenzji tej książki, więc grzechem byłoby nie dowiedzieć się, dlaczego wzbudza ona tyle pozytywnych emocji wsród czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj się przekonać i sięgnij po pierwszy tom, a nuż czeka Cię miła niespodzianka :) Książki pani Gutowskiej-Adamczyk polecam bez wahania, naprawdę warto spróbować :)

      Usuń
  28. Czytałam tę serię i ją po prostu uwielbiam! Serdecznie polecam wszystkim i jak najbardziej zgadzam się z twoją oceną!

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiem, jakoś nie wpadam w pełen zachwyt... ale jakby wpadła w moje ręce, przeczytałabym oczywiście.^^

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej trylogii ale poznałam o niej opinie wielu bloggerów. Każda kolejna pozytywna recenzja skłania mnie ku zapoznaniu się z twórczością Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Po cykl książek tej autorki miałam kiedyś sięgnąc :)
    Twoja recenzja utwierdza mnie, że warto ;)

    OdpowiedzUsuń