czwartek, 24 maja 2012

Bezpieczna przystań - Nicholas Sparks



Tytuł oryginału: Safe Haven
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
Stron: 423
Wydawnictwo: Albatros
Moja ocena: bardzo dobra 



Chyba żaden facet nie potrafi pisać o miłości w taki sposób jak Sparks. Autor doskonale oddaje emocje i wprowadza czytelnika w odpowiedni nastrój. Do jego książek podchodzę jednak z rezerwą. Dlaczego? Bo jestem zwolenniczką happy endów, nawet jeśli są one banalne i przewidywalne, a u Sparksa historia nie zawsze kończy się pomyślnie. Dla jednych może to być zaletą, ale ja jak już sięgam po romans, to czekam na nudne „żyli długo i szczęśliwie”.

Spokojna nadmorska mieścina na południu USA, z daleka od zgiełku wielkich miast. Mieszkańcy znają siebie nawzajem, a każdy dzień toczy się utartym rytmem. W to ciche miejsce przeprowadza się Katie i szybko znajduje pracę w restauracji jako kelnerka. Kobieta jest bardzo nieśmiała i stara się nie zwracać na siebie uwagi. Z czasem przyzwyczaja się do atmosfery panującej w miasteczku i zawiera pierwsze znajomości. Dużą rolę w jej życiu zaczyna odgrywać Alex, który jest wdowcem i ojcem dwójki dzieci. Katie nie chciała się z nikim wiązać, ponieważ ma swoją tajemnicę, która kładzie cień na jej życie. Kobieta jednak bardzo przywiązała się do Alexa i nie potrafi walczyć z rodzącym się uczuciem. Mężczyzna odkrywa sekret Katie i zapewnia ją, że to nic nie zmienia i zawsze będzie mogła na niego liczyć. Katie zaczyna się w końcu czuć bezpieczna i kochana, jednak jej przeszłość wcale nie zniknęła i da o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie.

O czym jest Bezpieczna przystań? Przede wszystkim jest to historia o kobiecie, dla której dom przez długi czas okazał się więzieniem. Małżeństwo zamieniło się w piekło, przekreślając marzenia i szczęście. Sparks w niesamowity sposób oddał emocje kobiety kontrolowanej, poniżanej i bitej przez męża. Przedstawił cały mechanizm i odczucia osoby maltretowanej: strach, akceptacja takiego stanu rzeczy, poczucie winy, aż w końcu nienawiść do oprawcy i chęć ucieczki. Katie pragnie zacząć życie w innym miejscu i zapomnieć o przeszłości. Na pewno pomaga jej w tym nowe otoczenie, znajomość z sympatyczną sąsiadką i oczywiście osoba Alexa, który również ma za sobą smutne i ciężkie chwile.

Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, nie są to jakieś mdłe i nudne postaci. Każdy z nich ma swoją przeszłość i stara się zmierzyć z rzeczywistością, chociaż zdarzają się momenty niepokoju i bezradności. Dużą zaletą powieści jest również jej klimat, akcja rozgrywa się w pięknym i spokojnym miejscu, ale w książce nie zabrakło również napięcia. Zakończenie nie pozostawia niedosytu, a rozwiązanie jednego z wątków było dość ciekawe i oryginalne. Bezpieczna przystań to nie tylko powieść o miłości, ale też o zaufaniu, przemocy, odwadze i stawieniu czoła problemom. Bardzo przyjemna i lekka lektura, ale pod żadnym pozorem nie jest to głupiutkie romansidło. Polecam bez wahania.

24 komentarze:

  1. Ja również uwielbiam Sparksa :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam, mam :). Czeka na mnie, już niedługo ją przeczytam, mam nadzieję, że Sparks po raz kolejny mnie nie zawiedzie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobne odczucia odnośnie tej lektury - historia Katie bardzo mnie poruszyła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakim sposobem jeszcze nie trafiłam na tę książkę Sparksa? Będę musiała to nadrobić!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pod moją notką o tej książce napisałaś: "Też poluję na tę książkę (chyba nawet mam ją w rekomendacjach :)), może jutro uda mi się ją dostać w bibliotece, albo ją sobie zamówię.
    Ale ostatnio mam nastrój na historie o miłości, jakaś taka ckliwa się zrobiłam, ale pewnie szybko przejdzie ;)"

    No i patrz, już przeczytane :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to z jakim opóźnieniem przeczytane... no ale na każdą książkę przychodzi swój czas :D

      Usuń
  6. nie czytałam dotąd ani jednej jego książki, ale może to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swojego czasu miałam Sparksowstręt, ale może wrócę do tego autora, dawno już nic jego nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie przeczytałam nic Sparksa, chociaż słyszę o nim same pozytywne opinie. Może jeszcze to nie ten czas... a co do zakończeń to ja lubię nie tylko te szczęśliwe zakończenia. Mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciągle obiecuję sobie, że wreszcie przeczytam coś więcej Sparksa niż tylko "Pamiętnik" i w końcu słowa dotrzymam. Czasami lubię szczęśliwe zakończenia, czasami nie, więc ten autor powinien sprostać moim wymaganiom. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Sparksa, więc muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sparks? Nie odmówię i z chęcią przeczytam tę książkę:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię twórczość Nicolasa Sparksa, więc z miłą chęcią poznam powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam za sobą 3 książki Sparksa. Nie rzuca mnie wprawdzie na kolana, ale muszę przyznać, że jest bardzo dobrym pisarzem i w pełni zgadzam się z tym, że jak na faceta dość dobrze radzi sobie z tematyką, która podejmuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tego pana czytałam tylko "Ostatnią piosenkę". Podobała mi się ta powieść. Czas się w końcu zabrać za kolejne książki Sparksa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja także czytałam tylko "Ostatnią piosenkę" z wielu książek Sparksa, ale wszystko jest do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam żadnej książki Nicholasa Sparksa (wstyd wiem!). Myślę, że najpierw sięgnę po słynny "Pamiętnik", a jeśli mi się spodoba to z pewnością zapoznam się też z "Bezpieczną przystanią" :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham Sparksa! Zwykle czytam książki polityczne, biograficzne itp. ale dla Sparksa zawsze robię wyjątek ;] Moją ulubiona książka to "The Last Song" nie film(wg mnie był słaby) ale właśnie książka :)
    Może się zabiorę również za tą ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Do mnie w ogóle nie przemawia Sparks. Niestety. ; )

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam w planach na najbliższy czas przeczytać "Ostatnią piosenkę" Sparksa. Jeśli spodoba mi się jego proza, to chętnie sięgnę po resztę jego twórczości. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie czytałam, ale czekam na zwolniony egzemplarz i wtedy będę mogła się odnieść:)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam nadzieję, że nie wszystkie jego książki się źle kończą..... uwielbiam happy end, a źle się skończyła dla ciebie wszystko, list w butelce, jesienna miłość. Może powiecie, która jego powieść się dobrze kończy ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakończenie wspomnianej "Bezpiecznej przystani" można zaliczyć do tych dobrych. I chyba jeszcze "Wybór", ale przyznam, że fabuła uciekła mi z pamięci. W książkach Sparksa zaczytywałam się już jakiś czas temu. :)

      Usuń