środa, 27 marca 2013

Córka kata - Oliver Pötzsch



Tytuł oryginału: Die Henkerstocher
Tłumaczenie: Edyta Panek
Stron: 477 
Wydawnictwo: Espirt


Oliver Pötzsch akcję swojej powieści osadził w XVII wieku, czyli w okresie pełnym krwawych wojen, tortur, polowań na czarownice i całym szeregiem zabobonów. Niemal wszystkie te elementy można odnaleźć w Córce kata. Co ciekawe, sam autor jest potomkiem Kuislów – najsłynniejszej dynastii katów w Bawarii, czyli nie stworzył całkowicie fikcyjnego bohatera, tylko pisał o swoim przodku, oczywiście dodając coś od siebie i odpowiednio ubarwiając historię.

W Schongau dochodzi do morderstwa dziecka, na ramieniu ofiary widnieje tajemniczy symbol. Mieszkańcy są przekonani, że to sprawka czarownicy i winną znajdują momentalnie. Oskarżają akuszerkę Martę Stechlin, z którą zamordowany chłopiec spędzał dużo czasu. Pisarz sądowy chcąc uzyskać zeznania, domaga się, aby oskarżona została poddana torturom. Kat nie wierzy, że to Marta stoi za tym zabójstwem i postanawia odkryć prawdę na własną rękę. Razem z miejscowym medykiem Simonem i córką Magdaleną zaczynają prowadzić małe śledztwo, które nie jest mile widziane, bo przecież winna jest już w więzieniu. Tymczasem dochodzi do kolejnego morderstwa i innych podejrzanych wydarzeń.

Fabuła została osadzona w ciekawej scenerii i jest to duży atut tej książki, jeśli oczywiście lubicie powieści historyczne. Autor stanął na wysokości zadania i bardzo plastycznie oraz ze sporą dawką autentyzmu oddał ducha ówczesnej epoki. Na przykładzie małego miasteczka Schongau pokazał codzienny rytm życia poszczególnych mieszkańców, widać wyraźny rozdźwięk między osobami ważnymi i szanowanymi, a całą resztą społeczeństwa. Pötzsch ze szczegółami przybliżył pracę kata, serwując czytelnikowi niezwykle drobiazgowy opis narzędzi oraz samego procesu torturowania. Aż mnie zaczynały palce boleć, jak czytałam o miażdżeniu kciuków. Bardzo zaciekawiło mnie też, jak wyglądało życie kata w miasteczku i to, w jaki sposób był odbierany przez inne osoby. Jakub Kuisl jawił się niczym zły omen, na jego widok odmawiano zdrowaśki, a przecież był jednym z ważniejszych mieszkańców. Oczywiście nie mogło zabraknąć polowania na czarownice i mamy okazję się przekonać, jak szerzy się zabobon i ciemnota. Dzieci zostały zamordowane, wybucha pożar, koza zdechła, chleb się przypalił – to wszystko sprawka kobiety, która podobno ma konszachty z samym diabłem. Nieważne, że jest niewinna. Musi się przyznać, potem ją trzeba spalić na stosie, aby w miasteczku znowu zapanował spokój.

Autorowi mogę jeszcze na plus zapisać kreacje bohaterów, postaci są barwne i ciekawie zarysowane. Teraz przyjdzie czas na ale. Spodziewałam się, że Córka kata będzie zajmującą powieścią z intrygującą zagadką, a prawdę mówiąc, to cały ten wątek kryminalny był dla mnie nieco nużący. Niestety, jako kryminał książka wypada dość słabo. Pomysł był ciekawy, ale akcja niepotrzebnie się rozwlekła i nie trzymała w napięciu, niektóre fragmenty były przegadane, a ostateczne rozwiązanie zagadki nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Nawet przeczuwałam, kto stoi za tymi morderstwami, a wytłumaczenie, skąd pojawił się tajemniczy znak, też mnie trochę zawiodło. Pomijając tę kwestię, książka nie jest najgorsza, realia historyczne zostały przedstawione bardzo wiarygodnie, bohaterowie są barwni, zwłaszcza postać kata jest bardzo intrygująca, pojawia się nawet wątek romansowy, ale w żaden sposób nie dominuje nad treścią – na jego przykładzie autor pokazał, że przekroczenie niektórych granic może nieść ze sobą potępienie otoczenia. Córkę kata określiłabym jako dobrą książkę obyczajową z historią w tle i średnio udanym wątkiem kryminalnym, coś dla fanów powieści historycznych. 

50 komentarzy:

  1. Z ogromnym zainteresowaniem przeczytalam Twoja recenzje. Nie ukrywam, ze mnie najbardziej interesuej postac kata i tlo historyczno-obyczajowe, watek kryminalny mniej, wiec mam nadzieje na dobra lekture.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w takim razie powieść sprosta Twoim oczekiwaniom, bo tło historyczno-obyczajowe jest dopracowane, a kat odgrywa dość znaczącą rolę :)

      Usuń
    2. No a ja tak nie trawię wątków historycznych :P. No nic, jak nie ta książka, to może inna :D.

      Pozdrawiam!
      Melon

      Usuń
  2. Ja chyba jednak, a właściwie na pewno, wolę książki kryminalne niż historyczne, więc cóż... ganiać za tą książką nie będę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie będę usilnie namawiać, bo wątek kryminalny był nieco koślawy ;)

      Usuń
    2. Tym bardziej nie będę ganiać. Zwłaszcza, że co chwilę pojawiają się to u Ciebie, to u innych, recenzje książek, w których jest idealnie zbrodniczo. =)

      Usuń
  3. Ja natomiast czuję, że jeśli w tle jest historia, to książka zaraz zagości u mnie na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i ogromnie miło wspominam tę książkę, to jest właśnie coś, co najbardziej lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fakt, wątek kryminalny jest przeciętny, ale jeśli skupić się właśnie na tle obyczajowym, książka wypada lepiej niż dobrze. Dla mnie była to niezwykle zajmująca lektura, a już w ogóle konotacje genealogiczne autora na nowo podsyciły moją pasję:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Realia historyczne bardzo mnie zaintrygowały, to największy atut tej książki, ale przez ten wątek kryminalny poczułam nutkę rozczarowania i dlatego powieść odebrałam nieco mniej entuzjastycznie.

      Usuń
  6. Jeszcze nie czytałam, lecz mam tę książkę u siebie na półce. Na razie leży sobie grzecznie i czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś ją czytałam i pamiętam, że zainteresowało mnie, jak tytuł ma się do treści :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, też się nad tym zastanawiam :)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawi mnie ta książka. Może nie przepadam za historycznymi książkami, jednak tutaj jest to tylko przeniesienie się w inne stulecie. Myślę, a raczej wiem, że muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieści historyczne często są kojarzone z całą lawiną dat i faktów, ale bez obaw, w "Córce kata" XVII-wieczne realia zostały przedstawione sugestywnie i bardzo ciekawie :)

      Usuń
  9. Czytałam już kilka jej recenzji, ponieważ chciałam ją przeczytać, ale nadal nie jestem pewna, czy to jest to, o co mi chodzi. Chyba po prostu będzie trzeba się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że wątek kryminalny jest średnio udany, ale ta książka to nie kryminał, więc można przymknąć na to oko :) Przyznam szczerze, że nie będę jej usilnie szukała, ale jeśli by kiedyś wpadła w moje ręce, to na pewno ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. okładka jest cudowna a i treść bardzo zachęca :) dawno nie czytałam tego typu powieści i właśnie mi przypomniałaś, że mam na taką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Swego czasu bardzo chciałam przeczytać tę powieść, ale kiedy już ją kupiłam to nagle jakoś mój entuzjazm osłabł. Teraz czekam na dobry moment, żeby zabrać się za lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na każdą książkę przyjdzie odpowiednia pora :)

      Usuń
  13. Książkę kupiłam chyba w tamtym roku, jeszcze na wakacjach, i leży sobie biduła do tej pory, jednak została przeczytana przez mojego męża i siostrę, którzy byli nią zachwyceni, i na wspólnych spotkaniach przeżywali emocje z nią związane, zarzucają się pytaniami o fabułę, no złościło mnie to ogromnie.
    Powieść tę kupiłam ze względu na wątek kryminalny, a nie na historyczne tło, ale z tego co piszesz, to kryminalna intryga kuje w oczy, szkoda, ale mimo to podejmę się tego wzywania, może akurat tak bardzo zachwycą mnie historyczne odniesienia, że zapomnę o potrzebie kryminału, może :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przekonaj się sama, książka ma swoje mocne strony, ewentualnie można przymknąć oko na ten wątek kryminalny ;)

      Usuń
  14. Jakiś czas temu na blogach roiło się od recenzji tej książki. Nabrałam na niej ogromnej ochoty i w końcu udało mi się wymienić swoją powieść, w zamian dostając "Córkę kata". Nie mogę doczekać się momentu, kiedy będę mogła zasiąść z nią w fotelu i zatopić się w lekturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mnóstwo pozytywnych recenzji zachęciło mnie do sięgnięcia po tę książkę i niestety trochę się zawiodłam. Jestem ciekawa, jakie będą Twoje wrażenia :)

      Usuń
  15. Nie przepadam za wątkami historycznymi, więc tę pozycję raczej sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialna książka! Straasznie mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaciekawiłaś mnie. Z jednej strony nie za bardzo przepadam za książkami, których akcja toczy się w tak odległym okresie. Z drugiej - temat wydaje się dość ciekawy.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Podaruje sobie tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wydaje mi się, że czytałam rozdział tej książki w formie broszury jadąc pociągiem w zeszłe lato na Mazury;) Rozpoczynało się morderstwem małego chłopca w jakiejś wiosce, a akuszerka wcześniej mu pomagała czy coś podobnego. Jeśli to to, to jestem Ci bardzo wdzięczna, bo od dawna szukałam tej książki i nie mogłam sobie przypomnieć jej tytułu. Mocno kojarzy mi się z ciepłem i wakacjami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to na pewno to, wszystko się zgadza: wioska, morderstwo chłopca, akuszerka :) Swoją drogą, jakie miłe skojarzenie, niech już będzie ciepło! :)

      Usuń
  20. Lubię książki historyczne i kryminały, w przypadku "Córki kata" jeszcze się waham ze względu na skopany wątek kryminalny :P Niemniej jednak ten okres historyczny i miejsce akcji kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, ten okres historyczny jest ciekawy, a jeszcze jedną zaletą jest postać kata i jego praca :)

      Usuń
  21. Książka mi się bardzo podobała. Pozytywnie ją odebrałam. Ale to dlatego, że nie liczyłam na wątek kryminalny ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem tej książki ogromnie ciekawa. Interesuje mnie w niej dosłownie wszystko! Może oprócz kulejącego wątku kryminalnego :), ale wierzę w to bardzo, że to akurat nie zepsuje mi udanej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś miałam na nią dużą ochotę, ale ostatnio jakoś mi przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapowiada się ciekawie. Połączenie książki historycznej, kryminału i Młot Na Czarownice jest zachęcające. Wiadomo nie ma książek doskonałych. Ta mi się jednak podoba.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam książkę, świetna!

    OdpowiedzUsuń
  26. Przyznam, że mimo kompletnie położonego wątku kryminalnego książka zapowiada się dobrze, poczułem się zachęcony. Chyba się skuszę, o ile kiedyś trafie na jakąś promocję :-D

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem zapaloną podróżniczką i odwiedzając zamki, często trafiam na prowizorycznie zaaranżowane sale tortur - jest w tym coś fascynującego i przerażającego.

    OdpowiedzUsuń
  28. Czytałam i byłam zachwycona, ale to dlatego, że nie liczyłam na trzymający w napięciu kryminał, a na dobrą powieść historyczną i to właśnie dostałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam wrażenie, że mi ta książka bardziej się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uh, wreszcie coś, co mnie nie do końca interesuje - Ty, Książkówka i Natula jesteście zwykle bezlitosne dla mnie ;) Z czystym sumieniem mogę więc powiedzieć, że "nie dla mnie" ;)
    Ach, jak pięknie u Ciebie ten bannerek wygląda. Wpasował się jak dłoń w rękawiczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bezlitosna? Gdzie tam, to przez Ciebie moja czytelnicza lista ciągle się wydłuża ;)
      Bannerek pierwsza klasa :) Ale właśnie wpadłam na pomysł, co napisać do drugiego etapu, dobrze, że jest na to więcej czasu :D

      Usuń
  31. Lubię książki historyczne, więc może kiedyś się skuszę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj nie... nie lubię opisów tortur, dlatego będę omijała tę książkę szerokim łukiem. Recenzję czyta się znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  33. Książkę tę czytałam i wspominam ją bardzo dobrze. Lubię się czasami przenieść do przeszłości (za pomocą lektury) nawet jeżeli są to czasy niewyobrażalnych tortur i polowań na czarownice 8)

    OdpowiedzUsuń
  34. Już od jakiegoś czasu przymierzam się do tej powieści - mam nadzieję, że kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  35. słyszałam o tej książce ;)
    i kiedyś mam zamiar przeczytać ;P

    OdpowiedzUsuń
  36. Ostatnio zaczytuję się w książkach z historią w tle. Bardzo mi się takowe podobają, więc myślę, że ta pozycja trafi kiedyś w moje ręce:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Czytałam sporo pochlebnych opinii na temat tej książki, więc może i ja się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń