piątek, 1 czerwca 2012

Al Capone. Gangi i jazz - Henrik Höjer



Tytuł oryginału: Al Capone Gasgstern och den amerikanska drömmen
Tłumaczenie: Wojciech Łygaś
Stron: 383
Wydawnictwo: Sensacje XX wieku
Moja ocena: dobra


Pamiętam, jak po obejrzeniu Wrogów publicznych i oczarowana kreacją Johnnego Deppa jako Johna Dillingera, świat mafijny mnie pochłonął i ta fascynacja trwa do dzisiaj. Ameryka lat 20. i 30. jawi mi się pełna gangsterów ubranych w drogie garnitury z cygarem trzymanym w dłoni, jeżdżących cadillacami i karabinem maszynowym pod ręką. Można doszukać się wiele nazwisk, które obrosły w legendę. Najsłynniejszym chicagowskim przestępcą, działającym w czasie prohibicji, był z pewnością Al Capone. Jak wyglądała jego droga do zajęcia pierwszego miejsca na liście wrogów publicznych w 1930 roku?

Höjer prezentuje obraz Chicago – miasta niebezpiecznego i pełnego przemocy, ale również prężnie rozwijającego się. Liczba zabójstw stale rosła, a odgłosy strzałów na ulicy nikogo nie dziwiły. Za każdym rogiem czyhało niebezpieczeństwo, przeciętny obywatel w każdej chwili mógł znaleźć się w środku walki gangów. Szerzyła się przestępczość i nawet zwykły przechodzień miał w kieszeni broń, aby mieć możliwość się obronić. Pod koniec lat 20. dużym zainteresowaniem zaczęły się cieszyć pistolety maszynowe, każdy mógł wejść do sklepu i kupić je legalnie. Wprowadzenie prohibicji było bombą dla rozwoju przestępczości. Kontrabanda alkoholu miała w sobie ogromny potencjał. Gangsterzy dostarczali zabroniony, ale pożądany towar, a społeczeństwo to aprobowało i wyrażało cichą zgodę – pełna symbioza, przynajmniej w taki sposób przedstawia to Höjer. Przewija się mnóstwo pieniędzy i oczywiście nie brakuje wojen terytorialnych, gangsterzy walczą o swoje wpływy, nie przebierając w środkach. W tym całym chaosie rośnie potęga Ala Capone. 

Kim był Al Capone? Urodził się w rodzinie imigrantów i wywiadach dla prasy często zaprzeczał, że jest Włochem, mówiąc że urodził się przecież w Stanach. Początkowo nikt nie kojarzył jego nazwiska, szacunek wywalczył sobie siłą. Jego mentor Johnny Torrio, po którym odziedziczył cały interes, uświadomił Alowi, że lepiej kierować się rozumem niż pięścią. Z gwałtownego i brutalnego oprycha Capone przeobraził się w biznesmena, który zajmował się nielegalnym handlem alkoholu, hazardem i prostytucją. W książce jest też nieco wspomniane o jego rodzinie. Capone ożenił się w bardzo młodym wieku, miał syna. Jak jego najbliżsi radzili sobie z tą mroczną sławą? I przede wszystkim jak to wszystko wpływało na samego gangstera?

Lata 20. to nie tylko rozwój przestępczości i gangsterskiego świata. Zaczęła rozkwitać również kultura – taniec, sport, kino i teatr wzbudzały coraz większe zainteresowanie i stawały się bardzo popularne. Bieda przestaje być wszechobecna, ludzie zaczynają lepiej zarabiać i mogą sobie pozwolić na nowinki techniczne, jak telewizor czy inne nowoczesne urządzenia. W tym okresie powoli następowała zmiana wizerunku płci pięknej. Kobiety przestały siedzieć w domach i grać rolę posłusznej i przykładnej żony, coraz więcej z nich zaczęło studiować i pracować. Lata 20. to również narodziny jazzu, muzyka początkowo grana w mrocznych i podejrzanych lokalach szybko się rozpowszechniała.

Książka nie jest najgorsza, ale też nie rzuciła mnie na kolana. Były anegdoty ciekawe, ale niektóre fragmenty okazały się trochę nudne. Höjer w dość przystępny sposób przedstawia obraz Ameryki, przede wszystkim Chicago w latach prohibicji. Momentami miałam wrażenie, że miasto to tonie w alkoholu i rozlewie krwi. Mimo całej otoczki okrucieństwa w wyobraźni ludzi wytworzył się paradoksalnie nieco romantyczny wizerunek gangstera, ale jak było naprawdę? Na to pytanie odpowiedź po części można znaleźć w Al Capone. Gangi i jazz. Książka będzie dobrym wyborem dla tych, którzy interesują się tą tematyką, innych również zachęcam, bo gangsterstwo ma w sobie coś mrocznego i fascynującego zarazem.

13 komentarzy:

  1. Wprawdzie książka to nie moja tematyka, ale może być ciekawie. W końcu kiedyś trzeba się zapoznać z unikanymi gatunkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony książka intrygująca, pamiętam, że "Ojciec chrzestny" bardzo mi przypadł do gustu, więc obraz mafii w innym utworze zdaje się być ciekawy, ale ... Nie jestem pewna czy to idealna pozycja dla mnie. Muszę się zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym razem jednak spasuje. W ogóle nie zaciekawiła mnie tematyka tejże książki, więc myślę, że przy bliższym poznaniu tejże powieści także nie byłoby rewelacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. akurat z tego gatunku książki mnie nie pociągają, więc powiem krótkie: pass :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka to nie moje klimaty gatunkowe, więc póki co spasuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również. Zapraszam na nowy wpis.

      Usuń
    2. Blog dodany do obserwowanych liczę na to samo.

      Usuń
  6. Lubię taką tematykę, może po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mojej półce od dawna już czeka na mnie książka Wrogowie publiczni i film czeka na obejrzenie, ale jakoś nie mogę się za taką gangsterską książkę zabrać ;) Ale jak w końcu mi się uda to pomyśle i o tej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze powiedziawszy, to nie przepadam za podobną tematyką, ale książkę polecę mojej znajomej - ona takowe uwielbia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wrogowie Publiczni to jakaś kiepska holiłudzka szmira (przynajmniej film bo książki nie czytałem aczkolwiek znam historie z materiałów dokumentalnych...). Wracając do tematu, jeśli ktoś chce przeczytać poważną książkę o Caponie to proszę sprawdzić tytuł Mr Capone - Roberta J. Schoenberga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecę tą książkę mojemu chłopakowi. On lubi takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń