niedziela, 24 czerwca 2012

Dallas '63 - Stephen King



Tytuł oryginału: 11/22/63
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Stron: 857
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Moja ocena: rewelacyjna


Ha! Nareszcie dorwałam w swoje ręce Dallas ’63, polowałam na tę książkę od… oj bardzo długi czas. Stephen King jest określany mianem mistrza horroru i większość jego powieści to potwierdza, a wiele z nich doczekało się również ekranizacji. Jednak w dorobku autora można znaleźć nie tylko literaturę grozy, a historia o zabójstwie prezydenta Kennedy’ego jest tego przykładem. Tutaj King posłużył się zupełnie innym motywem, zahaczył o science fiction i stworzył rewelacyjną historię, która wciąga do cna.

Głównym bohaterem jest Jack Epping, później znanym jako George Amberson. Jest nauczycielem angielskiego, a w jego życiu miały miejsce mniejsze i większe zawirowania. Jego świat wywraca się do góry nogami, kiedy poznaje tajemnicę Ala. Al jest właścicielem baru, a w jego spiżarni istnieje przejście do przeszłości, a dokładnie do roku 1958. Przedstawia Jackowi szalony pomysł, który, mimo wszystko, jest możliwy do zrealizowania. Młody mężczyzna ma powstrzymać zabójcę prezydenta Kennedy’ego. Jack przenosi się do Ameryki, którą dotychczas znał tylko z kartek podręczników od historii. Czy można zmienić przeszłość? I jakie będą tego skutki? Bohater nie raz przekonał się o tym, że przeszłość bywa nieustępliwa. Jak zakończyła się jego misja ocalenia JFK?

Niektórzy mogą powiedzieć, że podróże w czasie to mało oryginalny pomysł, że nie ma w tym nic nowego, ciekawego i zaskakującego. Otóż są w błędzie! King może i sięgnął po dobrze znany motyw przenoszenia się do przeszłości, ale zrealizował go w mistrzowski sposób. W najdrobniejszych szczegółach przedstawił Amerykę lat 60-tych, stwarzając niesamowity klimat. Bez trudu można wczuć się w ten wcale nie tak odległy świat i z wielkim zainteresowaniem śledzić losy bohaterów. Atmosfera minionej epoki wręcz bije z kartek powieści, atmosfera w oparach dymu papierosowego, zawirowań politycznych i społecznych, codziennego życia z grającym w tle rock and rollem. Książka ma ponad 800 stron i w moim odczuciu nie pojawiały się niepotrzebne, czy przynudnawe momenty. Historia nie skupia się wyłącznie na prezydencie i jego domniemanym zabójcy – Lee Havreyu Oswaldzie. Istnieje wiele innych wątków, które razem tworzą fascynująca powieść, od której nie można się oderwać. Pojawiają się oczywiście motywy historyczne, nakreślona została sytuacja polityczna Ameryki w tamtych latach i nie zabrakło również wątku miłosnego, który w żadnym wypadku nie był banalny i przewidywalny.

King pokazał się od najlepszej strony, ale jeśli oczekujecie powieści grozy, to się zawiedziecie. Dallas ’63 nie jest to w żadnym stopniu horror, a raczej powieść obyczajowa, w której można doszukać się odrobinę fantastyki. Książka intryguje już już od pierwszych stron. Dlaczego? Chociażby dlatego, że sprawa zamachu na prezydenta USA do dzisiaj budzi wiele kontrowersji i hipotez. Autor jednak nie prezentuje tysiąca teorii spiskowych i nie stara się wyjaśnić, czy to Oswald na pewno zabił prezydenta. Sam pomysł z Kennedy'm miał w sobie duży potencjał i nie można zarzucić Kingowi, że go w pełni nie wykorzystał. Stworzył historię, w której nie brakuje napięcia i wartkiej akcji, pokazał obraz społeczeństwa w latach 60-tych, zwyczaje i powolne zmiany, które nieustępliwie następowały. Podsumowując: Stephen King oddał w ręce czytelnika wielowątkową, świetnie napisaną powieść, którą z całym przekonaniem polecam.

25 komentarzy:

  1. Jak to dobrze, że w końcu udało Ci się dorwać tę książkę! Pamiętam, że pisałaś pod moją recenzją, że Ci na niej zależy :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Kinga mam jakieś uprzedzenia, nie wiem, czemu... Muszę to koniecznie zmienić! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pod tyloma recenzjami piszę, że muszę zapoznać się z tą książką, a nadal nie mam jak. Chciałabym wyrobić sobie własną opinię na jej temat, bo Kinga czytałam tylko "Zieloną milę".

    OdpowiedzUsuń
  4. Kinga zawsze lubiłam i z chęcią sięgałam po jego książki. Tej póki co jeszcze nie czytałam, ale nadrobić zawsze można :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na zapoznanie się z tworczością Kinga mam wielką ochotę od bardzo dawna. Niestety coś ciągle stoi mi na drodzę i klapa. Muszę się w końcu przemóc.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytam, jakże by inaczej? Muszę tylko znaleźć wreszcie czas!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ją w planach na wakacje. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tym sporo ;) ale nie miaąłm jeszcze okazji przeczytać.
    Serdecznie pozdrawiam:
    http://zirtael-bibliomaniak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytam Kinga, nie lubię horrorów, ale to jest jedna z jego książek na którą mam chęć ... wiec jak wpadnie mi w ręce to po nią sięgnę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się do Kinga zraziłam śmiertelnie... Chyba żaden inni pisarz mnie tak nie zawiódł jak on, więc dłuuugo jeszcze potrwa zanim sięgnę po jakiś jeszcze jego tytuł. O ile w ogóle to nastąpi. Póki co mówię zdecydowanie pas.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię horrory, i do niedawna miałam wielką słabość do Kinga. Ale im więcej jego książek czytałam, tym bardziej mnie one nudziły. Mam wrażenie, że pierwsze jego powieści były o wiele lepsze. Mówię np. o "Carrie" albo "Podpalaczce". Mimo wszystko mam do tego autora duży szacunek.;)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetna recenzja! :) mam w planach tę książkę :) uwielbiam Kinga! w tej chwili czytam "worek kości" :) też jest ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach tę powieść, ale najpierw czaję się na starsze książki Kinga, pełne grozy i niepewności :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze nic tego autora. Jednak nadrobię straty.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam tę książkę już jakiś czas temu i bardzo mile ją wspominam. Świetna powieść.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę kiedyś w końcu przeczytać coś tego autora, bo aż mi wstyd :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widziałam tę ksiazkę w namiocie z tanią ksiązką i nawet się do niej przymiarzałam. Po twojej recenzji kupię ja na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pożyczyłam ją od siostry miesiąc temu i jeszcze jej nie dorwałam w swoje ręce :(

    OdpowiedzUsuń
  19. O bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Muszę koniecznie dorwać tą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  20. Powieści Kinga bardzo lubię, chociaż potrafią mnie one niekiedy bardzo rozczarować, do tej książki nie potrafię się ustosunkować, niby chcę, a trochę się boję... jeszcze poczekam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna książka. Czytałam i byłam nią przyjemnie zaskoczona:))

    OdpowiedzUsuń
  22. muszę przeczytać tę książkę, jak najszybciej!
    Słyszałem wiele pozytywnych opinii, a ta jest kolejna.
    Zapraszam do nas, dopiero zaczynamy i liczymy na opinie innych ;)
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszyscy dookoła zachwalają Kinga, a ja przeczytałam do tej pory bodajże jedną książkę, której jest autorem.
    Cały czas mówię sobie, że to się zmieni, ale wychodzi jak wychodzi... :)

    OdpowiedzUsuń
  24. King próbowałam czytać, ale jakoś nie przekonał mnie jego sposób pisania. Choć na pewno dam jeszcze szansę temu autorowi ;)

    OdpowiedzUsuń