Tytuł oryginału: What Comes Next
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Stron: 415
Wydawnictwo: Amber
John Katzenbach jest byłym reporterem sądowym, a na swoim koncie
ma już kilka bestsellerów. Do tej pory nie miałam okazji nic czytać jego
autorstwa, ale wiele pozytywnych opinii skutecznie mnie zachęciło do sięgnięcia
po książki tego autora. Katzenbach miał możliwość obserwować wiele procesów i zdobywać wiedzę na temat zachowań przestępców różnej maści, co powinno dodać dużo autentyzmu jego powieściom. Thrillery psychologiczne to coś, co bardzo lubię, więc
miałam całkiem spore oczekiwania wobec Profesora. Jakie były moje wrażenia?
Jennifer po raz kolejny ucieka z domu, tym razem wszystko
dokładnie zaplanowała, aby zyskać jak najwięcej na czasie, zanim matka
zawiadomi policję. Nie spodziewała się, że jej próba ucieczki skończy się w
taki sposób. Dziewczyna zostaje wciągnięta do samochodu i odurzona. Budzi się z
zasłoniętymi oczami i przywiązana do łóżka. Drugim bohaterem jest Adrian, który właśnie się dowiaduje, że jest śmiertelnie chory, cierpi na rzadką chorobę
mózgu. Mężczyzna decyduje się popełnić samobójstwo, ale w dniu kiedy wraca od
lekarza, jest świadkiem podejrzanego zdarzenia. Czy nastolatka, którą widział
chwilę temu na ulicy, została porwana? Nie daje mu to spokoju i postanawia
zbadać tę sprawę. Tymczasem w Internecie rusza Seria numer 4, która w
zastraszającym tempie zyskuje spora liczbę użytkowników, którzy mogą obserwować
uwięzioną nastolatkę.
Pomysł z internetowym reality-show, w którym ofiara gra
główną rolę jest całkiem niezły, podobny motyw był chyba w jakimś filmie, ale
nie mogę sobie teraz przypomnieć tytułu. Początkowo byłam przekonana, że zbóje
będą torturować, maltretować i robić inne złe rzeczy, ale gra poszła w nieco odmienną
stronę. Tutaj chodziło o strach, dominację i władzę, czyli przede wszystkim
kontekst psychologiczny. I przyznaję, że autor świetnie sobie z tym poradził,
ponieważ bohaterowie są bardzo dobrze zarysowani. Bez problemu można wczuć się
w ich psychikę i przekonać się, jak na nich wpływa ta sytuacja. Mamy okazję
poznać zarówno emocje ofiary, jak i motywację i sposób myślenia czarnego
charakteru. A są to dwie osoby, czyli jeden nakręca drugiego, ale każdy z nich
ma inny powód uczestniczenia w tym przedsięwzięciu. Z pewnością nie uważają się
za przestępców, dla jednego jest to sztuką, druga osoba chce zyskać rozgłos.
Poza tym autor poświęcił również trochę uwagi ludziom, którzy oglądają ten
show. Kim oni są i co ich tak naprawdę w tym kręci? Dewianci z chorymi
fantazjami, czy osoby po prostu znudzone codziennością? Portrety psychologiczne
postaci są dużym atutem tej książki.
Profesor jednak nieco mnie rozczarował, ponieważ spodziewałam
się więcej akcji, więcej napięcia. Mimo że rozgrywające się wydarzenia są
opowiadane co chwila z punktu widzenia innego bohatera, to akcję śledziłam
raczej z umiarkowanym zainteresowaniem. Najciekawsza wydała mi się postać
tytułowego profesora ze względu na jego wiedzą akademicką i halucynacje, które
się nasilały na skutek choroby. A sytuacja Jennifer momentami była w moim odczuciu
niepotrzebnie przeciągana, ale to może była taka celowa zagrywka
psychologiczna, aby wywołać więcej dramatyzmu. Czy skutecznie? Po części na pewno, ale czegoś mi brakowało. Informacja na okładce zapewnia,
że nie jest to typowy thriller z psychopatycznym seryjnym mordercą, ale prawdę
mówiąc, nie miałabym nic przeciwko temu. W tej książce najważniejszy był aspekt
psychologiczny, więc fani mordobicia i lejącej się krwi mogą poczuć się
zawiedzeni. Jak na pierwsze spotkanie z twórczością autora źle nie było, ale
liczyłam na coś lepszego.
Ten film miał tytuł "Nieuchwytny" ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie, dzięki. Chyba go sobie zaraz obejrzę ;)
UsuńCii, bo dajesz do zrozumienia, że albo masz w piwnicy ogromną wypożyczalnię DVD, albo korzystasz z mało legalnych źródeł ;) Oczywiście ja wiem, że masz wypożyczalnię, ale cóż - nie wszyscy mają taką wiedzę :)
UsuńA książki będę wypatrywać przy najbliższej okazji w bibliotece :)
Podobnie jak Ty lubię thrillery psychologiczne, więc "Profesor" to książka dla mnie. Szkoda, że potencjał fabuły nie został wykorzystany, ale może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubie takie thrillery psychologiczne, zdecydowanie bardziej od tych gdzie krew się leje!
OdpowiedzUsuńCzytałam, dobra ... miejscami serce biło mi szybciej ... ale czegoś jej brakło.
OdpowiedzUsuńJa też preferuję takie thrillrry trzymające w napięciu. Ten tytuł mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tego autora, ale thrillery psychologiczne, to coś, co baaaardzo lubię :) Więc, jak będę mieć okazję to sięgnę po tą książkę, a może i inną tegoż autora. Zobaczę, jakie odczucia będą mną targać...
OdpowiedzUsuńPs. Dawno Cię tu nie było... Pozdrawiam :)
Też pewnie sięgnę po inną książkę tego autora, bo wyczuwam spory potencjał ;)
UsuńOstatnio jakoś nie miałam głowy do czytania, bardziej wzięłam się za oglądanie filmów, stąd moja nieobecność na blogu. Teraz muszę szybko nadrobić zaległości :)
Osobiście bardzo mi się podobał ,,Profesor'' i w moim odczuciu wszytko grało, jak należy, ale to może kwestia gustu danego czytelnika.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pasuję, thrillery psychologiczne to nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńPoluję na tę książkę od jakiegoś czasu w bibliotece, ale na razie bez skutku. Za to widziałam film (jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jest na podstawie książki). Był całkiem niezły. Trzymał w napięciu.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej powieści Katzenbacha, ale czytałam kilka pozytywnych recenzji i gdzieś tam tytuł mam zanotowany. Nie odczuwam pilnej potrzeby sięgnięcia po tę powieść, ale będę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńNie czuję się szczególnie przekonana, choć pomysł na fabułę wydaje się być świetny i dla mnie zupełnie nowy.
OdpowiedzUsuńMam jednak tyle książek do przeczytania, że wolę skupić się na tych z góry "listy".
Owszem, pomysł jest naprawdę niezły, ale mimo wszystko czegoś mi brakowało i książkę odebrałam jako przeciętną, ale z chęcią sięgnę po inne powieści tego autora :)
UsuńPodsumowanie trochę zbiło mnie z tropu, ponieważ myślałam że ostatecznie książka bardzo Ci się spodobała. Mnie na pewno zachęciłaś i przy najbliższej okazji rozejrzę się za tą powieścią.
OdpowiedzUsuńBo dużym plusem tej książki jest aspekt psychologiczny, ale to mi nie wystarczyło i dlatego w ogólnym rozrachunku powieść wypada średnio, ale na pewno nie czuję się zniechęcona do twórczości tego autora, wręcz przeciwnie :)
UsuńFabuła jest interesująca, przerażają mnie takie realne scenariusze, poza tym, żeby się bać nie zawsze potrzebna jest krew i flaki, czasami wystarczy dobre dłubanie w podświadomości, żeby zaskoczyły trybiki odpowiadające za lęk.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że jesteś, normalnie bałam się, że jakiś potwór z książki Cię porwał ;-)
To prawda, wgłębianie się w ludzką psychikę może być przerażające same w sobie. Można się bać i bez latających flaków, chociaż taki akcent zawsze uatrakcyjnia fabułę :D Jestem, jestem, miałam mały zastój z czytaniem i przeglądaniem blogosfery, ale już się poprawiam :)
UsuńPrzez większą część Twojej recenzji myślałam "tak! muszę to przeczytać!". Niestety po przeczytaniu zakończenia mój entuzjazm osłabł i chyba odłożę lekturę w czasie..
OdpowiedzUsuńKsiążka ma swoją mocną stronę, ale znalazło się też parę mankamentów, zabrakło mi tego napięcia, dreszczyku emocji, ale myślę, że warto zaryzykować z innymi powieściami autora - mam przeczucie, że wypadną lepiej :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tym autorze. Zastanawiam się, czy już muszę się bić w piersi, czy jeszcze trochę poczekać :P
OdpowiedzUsuńCoż, postaram się go kiedyś sprawdzić, ale nie jest to mój priorytet :)
Dam tej powieści szansę, ponieważ wydaje mi się, że mogłaby mi się spodobać. Lubię, gdy jest trochę psychologii, czasami to jest lepsze niż akcja, przynajmniej dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem znawczynią tego gatunku, więc dla mnie niekiedy gnioty to super dzieła, bo potrafią mnie zainteresować :D Zastanowię się jeszcze, czy po tę książkę sięgnę. Kusi mnie wątek psychologiczny. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie pozycje:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię thrillery psychologiczne, ale pomysł na fabułę akurat tej książki nie bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńJa również spodziewałam się, że książka porywa, a wartka akcja zaskakuje. Widzę, że jest bardzo średnio, ale książka nadal mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń