Stron: 423
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Niepokorne. Eliza otwiera
trylogię o losach kobiet, które wyłamują się z przyjętego modelu życia i
starają się spełnić swoje marzenia pomimo licznych trudności. Przed nimi ciężka
przeprawa, ponieważ muszą walczyć z narzuconymi ograniczeniami, brakiem akceptacji
i powszechnie panującym przekonaniem, że odpowiednie miejsce kobiety jest
wyłącznie u boku męża. Bowiem zadaniem płci pięknej jest przede wszystkim rodzenie dzieci i
dbanie o dom, a chęć samorealizacji to czysta fanaberia. Odstępstwa od tej powszechnej normy zdarzają się jednak coraz częściej, czego idealnym przykładem są
bohaterki wykreowane przez Agnieszkę Wojdowicz.
Rok 1895. Eliza Pohorecka opuszcza rodzinny
dom i przenosi się do Krakowa, gdzie rozpoczyna studia farmaceutyczne jako
jedna z pierwszych kobiet. Już podczas jazdy pociągiem spotyka ją niemiła przygoda,
której konsekwencje okażą się poważne. Znajomość z austriackim
wojskowym rozwija się w zakazanym kierunku, poza tym młodej kobiecie grozi
niebezpieczeństwo. Eliza zaprzyjaźnia się z Klarą Stojnowską, która nie waha
się mówić głośno o swoich poglądach na temat równości płci. Jako emancypantka nie
potrafi porozumieć się ze swoim konserwatywnym ojcem i często dochodzi między
nimi do kłótni. Klara jednak odgrywa najmniejszą rolę w powieści, więcej uwagi
zostało poświęcone Elizie i trzeciej bohaterce, czyli Judycie Schraiber. Judyta
jest Żydówką, która kierowana namiętnością ucieka z domu. Jej marzeniem jest
zostać malarką, jednak czeka ją wiele rozczarowań i problemów.
Wojdowicz stworzyła niezwykle
ciekawe życiorysy swoich bohaterek, a ich losy wzbudzają zainteresowanie już od
pierwszych stron. Niepokorne kobiety, które różnią się pochodzeniem, zainteresowaniami,
pomysłem na życie, osobowością, ale jedno je bez wątpienia łączy – mają
marzenia, których nie boją się realizować. Nie przychodzi im to łatwo, muszą
pokonać wiele przeszkód i zmierzyć się z uprzedzeniami. Autorka w zajmujący
sposób ukazała sytuację kobiet pod koniec XIX wieku w cesarsko-królewskim
Krakowie. Obok przykładnych żon, które wiodą spokojne życie w cieniu mężczyzn, zwolenniczki
równości płci odrzucają konwenanse i swoim zachowaniem, wyglądem oraz bezpośredniością
łamią przyjęte normy społeczne. Coraz więcej kobiet pragnie rozwijać zainteresowania i podążać za swoimi aspiracjami. Realia ówczesnych czasów są wiarygodnie odwzorowane,
autorka lekko zarysowała również sytuację polityczną, ukazując kontrast między Galicją
i Królestwem Kongresowym. Opisy są niewymuszone i idealnie oddają ducha epoki, co jest ogromnym plusem powieści.
Niepokorne. Eliza to bardzo dobra
książka z wiarygodnym tłem historycznym i wciągającą fabułą, w
której nie brakuje barwnych postaci, zakazanych uczuć, a nawet zbrodni. Autorka
wspomniała również o żydowskich tradycjach, co jest interesującym dopełnieniem wątku społeczno-obyczajowego. Powieść jest napisana
pięknym językiem, dzięki czemu czyta się z prawdziwą przyjemnością. Wojdowicz zaprasza w wyjątkową i ciekawą podróż w przeszłość, opowiadając historię nietuzinkowych kobiet. Pierwsza część trylogii jest bardzo obiecująca i czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
Uwielbiam takie powieści! Bardzo lubię czytać o czasach tak przełomowych dla kobiet.
OdpowiedzUsuńTo książka powinna przypaść Ci do gustu, mnie bardzo zainteresowała i mam nadzieję, że kolejny tom niebawem się pojawi. :)
UsuńOd jakiegoś czasu mam straszną ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńI słusznie, bo to ciekawa i wciągająca powieść. :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej książce i przyznam, że mocno mnie zainteresowałaś :) Od czasu do czasu lubię przeczytać właśnie takie książki o silnych kobietach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo mnie ta książka szalenie się podobała, „Niepokorne” to był strzał w dziesiątkę. :)
UsuńBardzo chętnie poczytam o niepokornych kobietach:)
OdpowiedzUsuńTo udanej lektury. :)
UsuńTa książka na pewno znajdzie się w moim zestawieniu najlepszych książek tego roku:)
OdpowiedzUsuńA to właśnie dzięki Twojej recenzji zwróciłam uwagę na tę powieść. Świetna książka. :)
UsuńTo tym bardziej się cieszę, że się nie zawiodłaś:)
UsuńPo pierwsze - okładka bardzo ładnie oddaje charakter książki. Powieść wygląda bardzo obiecująco, oby kolejne części nie straciły na uroku :)
OdpowiedzUsuńPrawda, okładka idealnie komponuje się z zawartością książki. :) Mam nadzieję, że kolejne tomy będą równie zajmujące.
UsuńMam ją na biurku, więc wskakuje oczko wyżej. Może nawet dziś się kolejki doczeka
OdpowiedzUsuńTo bierz się za czytanie. :) Jestem ciekawa, jak Tobie się spodoba. I potem koniecznie podziel się wrażeniami.
UsuńPiękna recenzja, okładka i cała powieśc musi być wspaniała! Podsyciłaś moją ciekawość strasznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) A książkę serdecznie polecam.
UsuńPodoba mi się to, że zostało w tej książce ukazane wiarygodne tło historyczne. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńTło historyczne to duży atut tej książki. Autorka stanęła na wysokości zadania, odwzorowując ówczesne realia.
UsuńRaczej się nie skuszę na tę książkę, szczególnie, że to trylogia ;)
OdpowiedzUsuńOj, szkoda.
UsuńJestem zainteresowana, lubię takie książki i liczę, że na tej również się nie zawiodę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam. :) Mnie ta książka bardzo przypadła do gustu.
UsuńJuż od jakiegoś czasu jestem zainteresowana tą książką i na nią poluję, może wreszcie nadaży się okazja, bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że warto . :)
UsuńJeszcze nie czytałam, ale po twojej recenzji bardzo chcę dostać powyższą książkę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
UsuńNiepokorne kobiety to zawsze ciekawy temat. Jestem na tak. :D
OdpowiedzUsuńSuper! :D
Usuńkurcze to tło...jakoś nadal nie mogę się przekonać do wątków i tła historycznego jeśli nie jest to związane z wikingami;PP ale w takim typie powieści po prostu mi nie leżą...
OdpowiedzUsuńSkoro realia historyczne Ci nie odpowiadają, to nie będę namawiać. :)
UsuńMuszę wtrącić swoje kilka słów odnośnie okładki, która jest bardzo hipnotyzująca i taka przykuwająca uwagę. Być może kiedyś przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest bardzo trafiona. :)
UsuńNiespecjalnie lubię powieści historyczne, może dlatego że ciężko mi zaakceptować realia ówczesnych czasów, zwłaszcza te dotyczące kobiet, chyba odzywają się we mnie przebłyski feminizmu ;-) W każdym razie nie odnajduję się w tym gatunku, ale oczywiście doceniam talent autora w tworzeniu wiarygodnego tła, tak np. było po lekturze "Kochanicy francuza", którą uważam, za powieść pod wieloma względami idealną, ale cóż, nie dla mnie, dlatego raczej nie będę się brała za "Niepokorne..."
OdpowiedzUsuńJa akurat po powieści historyczne lubię sięgać, co prawda nie często mi się to zdarza, ale to ciekawa odmiana. :) Ale jasne, nie każdy gatunek nam przecież odpowiada, więc nie będę przekonywać. A na "Kochanicę francuza" zwrócę uwagę. ;)
UsuńCzytałam i byłam pozytywnie zaskoczona :) Z chęcią przeczytam kolejne części serii a w podczas Targów Książki w Krakowie postaram się zamienić kilka słów z autorką :)
OdpowiedzUsuń