sobota, 10 marca 2012

Dziewczyny wojenne - Łukasz Modelski


Stron: 335
Wydawnictwo: Znak
Moja ocena: rewelacyjna


Z dniem 1.09.1939 rzeczywistość drastycznie się zmienia, dotychczasowe życie idzie w zapomnienie i nastają trudne czasy. Każdy dzień jest naznaczony strachem, niebezpieczeństwem i niepewnym jutrem. Wojna ma różne oblicza: walka na froncie, okupacja, działalność w konspiracji, obozy koncentracyjne, głód. W Dziewczynach wojennych poznajemy jedenaście poruszających historii kobiet, na których wojna odcisnęła piętno.

Każda z bohaterek wraz z wybuchem wojny dopiero wkraczała w dorosłość. Dziewczyny ukończyły szkołę, zamierzały iść na studia, albo założyć rodzinę. Każda z nich miała plany i marzenia, ale z dniem 1-ego września ich priorytety uległy nagłej zmianie. Wiele z nich działało w konspiracji, narażając życie. Każdego dnia ich odwaga, samozaparcie wystawiane było na ciężką próbę.

Dzidzia miała pójść na studia chemiczne, ale wybuchła wojna i dziewczyna natychmiast musiała dorosnąć, stała się samodzielna.  Jej wesele, które powinno być najszczęśliwszym dniem w życiu, przerywają gestapowcy. Magda doskonali umiejętności strzeleckie i bierze udział w akcjach likwidacyjnych. Basia pracuje jako pielęgniarka, a Zenia odpowiedziała na apel oddziału żywych torped. Jadwiga wstępuje do ATA – Air Transport Auxiliary i jej marzenie o lataniu się spełnia. Wanda dopiero po jedenstanu latach łagru waraca do Polski.

To tylko niektóre bohaterki książki pana Modelskiego. Tytułowe dziewczyny wojenne pochodziły z różnych domów i miały inny pomysł na życie. Niektóre podejmowały bardzo ważne decyzje, które mogły być brzemienne w skutkach. Inne zostały rozdzielone z najbliższymi, nie widziały rodzin kilka lat. Dziewczyny musiały rozstać się z ukochanymi, a niestety nie wszystkie historie zakończyły się szczęśliwie.

Te wspomnienia wywołują mnóstwo emocji, pokazują ogromną odwagę i siłę tych kobiet. Każda na swój sposób starała się przeżyć trudny wojny. Poznajemy relacje, jak wyglądało życie pod okupacją sowiecką i niemiecką. Czytamy o przygotowaniach do powstania i działalności w konspiracji, ale także o miłości i nadziei. Nie mogłam oderwać się od tej książki, każda historia była wyjątkowa, a dodatkiem są jeszcze fotografie bohaterek. Serdecznie polecam Dziewczyny wojenne, naprawdę warto przeczytać!

22 komentarze:

  1. Robi wrażenie, zdecydowanie. Chyba powinnam dodać do lektur obowiązkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z reguły nie czytam wojennych książek, ale dla tej zrobię wyjątek, gdyż wiele osób i ty także gorąco zachwala tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi naprawde ciekawie, wiec moze kiedys ja wezme, chociaz zazwyczaj unikam takich ksiazek ;-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście, zapowiada się rewelacyjnie! Wcale mnie nie dziwi Twoja wysoka ocena, sama z chęcią bym przeczytała:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki, których akcja toczy się w czasach wojny i uwielbiam czytać o silnych kobietach. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nic w tym stylu nie czytałam i chyba czas pomału się przeżucić na trochę trudniejsze książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O to coś dla mnie. Uwielbiam książki o takiej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością po nią sięgnę gdy będę miała okazję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej nie dla mnie. Tym razem podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam na oku tę książkę od pewnego czasu. Zdecydowanie zajmuję bardzo wysoką pozycję na mojej liście "must-read". Fascynują mnie czasy II wojny światowej, więc nie spocznę jak nie przeczytam "Dziewczyn wojennych" :)

    U mnie "P.s. Kocham Cię" nie wywołało ani jednej łzy, ale wiem, że u wielu osób było inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie już czeka na półce na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książa zrobiła na mnie wielkie wrażenie, długo nie mogłam się po niej otrząsnąć, tym bardzie, że jedno ze wspomnień dotyczyło miejsc bardzo mi bliskich.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna i bardzo poruszająca książka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Regularnie oglądam te książkę na empikowej półce. Nie mogłam sie zdecydować. Teraz dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka świetna. Autor jako jeden z niewielu na pierwszym miejscu postawił kobiety i pokazał, że one nie siedziały tylko w domu. Jedna z moich ulubionych wojennych pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiele razy widziałam ją w bibliotece , więc moze czas ją wypożyczyć?Obserwuję i było by mi miło gdybyś ty też dodała się do obserwatorów mojego bloga. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. pheo - dobrze to ujęłaś, robi wrażenie :)

    cyrysia - książka jest naprawdę warta przeczytania i mam nadzieję, że się nie zawiedziesz lekturą.

    czas-odnaleziony - rozumiem, ja też unikam określony typ książek.

    Isadora - przeczytaj, przeczytaj :)

    Nati - widzę, że mamy podobne zamiłowania czytelnicze :)

    toska82 - to będzie na pewno dobry wybór :)

    Karolka - dokładnie tak, jak ja, więc książka powinna Cię zainteresować.

    Bujaczek - serdecznie polecam :)

    Edyta - rozumiem, jest tyle innych książek, które na pewno Cię o wiele bardziej zainteresują.

    versatile - to jak przeczytasz, koniecznie podziel się wrażeniami.

    Magda - to jestem ciekawa Twojej opnii :)

    Natula - mamy bardzo podobne odczucia po lekturze.

    LENA - zgadzam się z Tobą :)

    mamalgosia - też właśnie zwróciłam uwagę na tę książkę w empiku i udało mi się ją dostać w bibliotece.

    Mery - masz rację, poznajemy zupełnie inną rolę kobiety.

    santana - na pewno warto ją wypożyczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio widziałam ją w bibliotece i chyba wyporzyczę przy następnej okazji, wydaje się być ciekawa ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam już to i muszę powiedzieć, że największe wrażenie na mnie sprawił fakt, że nie są to historie wysnute z palca, ale kiedyś rzeczywiście się wydarzyły. Ta świadomość sprawiła, że wertowałam strony z większą powagą, a nawet podziwem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam odmienne wrażenia co do obu tych powieści. Dla mnie właśnie "Miłość Peonii" wydała się bardziej monotonna, nie zmienia to jednak faktu, że bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Już od dawien dawna chodzi za mną ta książka. Tylko utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że warto.
    Obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawa recenzja:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń