Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Stron: 589
Wydawnictwo: Świat książki
Moja ocena: przeciętna
Kultura Wschodu jest intrygująca. Swojego czasu zaczytywałam się w książkach, które przybliżały zwyczaje i historię tych odległych miejsc. Książka Mingmei Yip przenosi nas do Szanghaju w świat prestiżowych kurtyzan. Świat pełen luksusów, intryg, cierpienia, bezradności. Czy w takiej rzeczywistości istnieje szansa na prawdziwą miłość?
Xiang Xiang ma dziewięćdziesiąt osiem lat i za namową wnuczki dzieli się swoimi wspomnieniami. Ojciec kobiety został niesłusznie oskarżony o ciężkie przestępstwo i stracony, a matka postanowiła schronić się w klasztorze, oddając córkę do Pawilonu Kwiatu Brzoskwini. Jako trzynastolatka trafiła więc do domu publicznego, gdzie poznaje tajniki sztuki uwodzenia. Uczy się literatury, gry na lutni, malarstwa i co najważniejsze: w jaki sposób zadowolić mężczyznę.
Młoda kobieta zyskuje status ming ji – prestiżowej prostytutki. Otrzymuje nowe imię: Drogocenna Orchidea i cieszy się coraz większym uznaniem, ale czy takie życie jej odpowiada? Całymi dniami doskonali swoje umiejętności, ale tak naprawdę marzy o czymś innym. Czy istnieje możliwość, aby opuścić turkusowy pawilon? Jest kilka sposobów: może próbować uciec, albo namówić klienta by spłacił jej długi i wziął ją pod swoją opiekę. Xiang Xiang ma jednak określony cel: pragnie odszukać matkę i pomścić ojca. Wkrótce nadarza się okazja by opuścić znienawidzone miejsce.
Styl autorki jest prosty i lekki, czyta się naprawdę szybko. Język jest momentami wulgarny, ale pojawiają się również wymyślne metafory, jak na przykład nefrytowa łodyga, cynobrowa szczelina - miałam niezły ubaw czytając te określenia. Co do bohaterów, to do żadnego nie zapałałam większą sympatią. Nawet Xiang Xiang wydawała mi się mało wyrazista, wszystkie jej poczynania były przewidywalne. Niestety, cała historia nie ma w sobie żadnego powiewu oryginalności, wcześniej czytałam coś bardzo zbliżonego i książka niczym mnie nie zaskoczyła.
Życie Xiang Xiang było pełne sprzeczności. Z jednej strony luksusy, prezenty od klientów, ale z drugiej obrzydzenie i niespełnione marzenia. Historia wydaje się ciekawa, ale czytając Pawilon Kwiatu Brzoskwini, cały czas miałam wrażenie, że to już było. Ci, którzy znają Wyznania gejszy, będą mieli pewnie takie same odczucia. Bardzo podobny schemat, ale mimo to książkę warto przeczytać. Gdybym nie znała powieści Goldena, to możliwe, że historia Drogocennej Orchidei by mnie urzekła o wiele bardziej. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale przyjemna lektura, która pokazuje nam nieco inny świat.
Moje wyobrażenie o tej książce legło w gruzach! Od dawna marzę o przeczytaniu tej książki, recenzje czytelników były pochlebne, ale Twoja sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać, czy warto - zwłaszcza, że czytałam wcześniej "Wyznania gejszy". Mimo to podoba mi się Twoje krytyczne podejście:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie czytałam "Wyznań gejszy", z literatury o Japonii jedynie "Gejsza, która uwiodła Zachód"...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka tej książki, ale jak to mówią nie należy oceniać książki po okładce. Cóż, może sięgnę, ale sama jeszcze nie wiem :)
"Wyznan gejszy" nie czytalam, to moze zaczne najpierw od nich, hmm.
OdpowiedzUsuńJa bardzo interesuję się Wschodem i Orientem. Wiele książek tego typu już przeczytałam. "Wyznania gejszy" też mam za sobą. Generalnie lubię takie książki. Na tę mam ochotę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDalekie kultury są strasznie fascynujące, najgorzej jest jak się naczytam podobnych książek, a potem tylko marze o tym, aby pojechać w te miejsca :P tez tak masz?
OdpowiedzUsuńTo podobieństwo do Wyznań gejszy zdecydowanie zniechęca
OdpowiedzUsuńja chwilowo odpuszczam sobie taką tematykę, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać żadnej książki o tematyce kulturowej Wschodu, więc bardzo chętnie z czystej ciekawości zapoznam się z ,,Pawilonem Kwiatu Brzoskwini''. Mam nadzieję, że trafi ona w moje literackie upodobania.
OdpowiedzUsuńIsadora - mnie powieść trochę rozczarowała, ale nie żałuję, że ją przeczytałam, więc jak będziesz miała okazję, to sięgnij po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBishoujo - ja właśnie zwróciłam uwagę na tę książkę ze wzgledu na okałdkę ;)
czas-odnaleziony - co do "Wyznań gejszy", to zarówno książka, jak i film bardzo mi się podobały.
Nati - jeśli interesujesz się Wschodem, to książka będzie trafionym wyborem :)
Ladies - no jasne, jak się naczytałam o gejszach i samurajach, to naszła mnie wielka ochota by pojechać do Japonii ;)
mamalgosia - ja właśnie odniosłam takie wrażenie, że fabuła jest dość podobna, ale książka nie była zła.
Magda - rozumiem, nie będę namawiać ;)
cyrysia - to w takim razie zachęcam, może akurat Ci się spodoba.
od dawna mam na nią ochotę, uwielbiam książki dotyczące Wschodu, tak więc mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją dostać w swoje ręce !
OdpowiedzUsuńOd dawna na nią poluję. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją zdobyc.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za literaturą ukazującą obyczaje wschodu. Chyba sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuń"Pawilon kwiatu pustyni" leży w mojej biblioteczce i czeka na przeczytanie. Szkoda, że otrzymała dość niską notę, myślałam że może czeka na mnie coś lepszego.
OdpowiedzUsuńTeż lubię horrory i dlatego kupiłam "Ogród ciemności", jednak rzeczywiście przy czytaniu było więcej chichotu niż strachu :)
Bardzo lubię tego typu powieści i z pewnością za tę kiedyś się zabiorę :).
OdpowiedzUsuńNie będę specjalnie szukała tej książki, ale jeżeli kiedyś wpadnie w moje ręce to przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńEkranizacji "Samotności w sieci" nie oglądałam, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego. Książka na mnie również nie wywarła dużego wrażenia :)
OdpowiedzUsuńJak tylko przeczytam "Pawilon ..." to od razu podzielę się wrażeniami :)
Sama nie wiem, mam zmieszane uczucia. Nie jestem pewna czy po mnią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;D
Mnie ta książka pochłonęła bez reszty. Nie przerwałam ani na moment tylko od razu przeczytałam całą przez noc :P Wspaniała, wciągająca książka. Polecam
OdpowiedzUsuń